750521 - Conversation - Melbourne
Dyrektor: Jak
zareagujesz, gdy ktoś się tu włamie i będzie chciał ukraść...
Amogha: On
mówi, "Jak zareagujemy, gdy ktoś się tu włamie i będzie chciał nas
okraść?"
Prabhupāda: Okraść?
Amogha:
Złodziej. Co zrobimy, jeśli przyjdzie złodziej? Innymi słowy, czy użyjemy
przemocy?
Prabhupāda: Jeśli
przyjdzie złodziej, to go ukażemy.
Dyrektor: Użyjesz
przemocy?
Prabhupāda:
Dlaczego nie? Złodzieja należy karać.
Dyrektor: Sam
będziesz karał? Co zrobisz? Zaczniesz go atakować?
Prabhupāda: Tak, my
czy ktoś inny, złodzieja należy karać. Złodziej musi być ukarany. Nie ma
znaczenia, kto to zrobi. Złodziej to złodziej. Powinien być ukarany.
Dyrektor: A co
jeśli włamie się, bo jest głodny?
Prabhupāda: Kto się
włamie?
Amogha: On pyta
co zrobisz, gdy ktoś się włamie, bo jest głodny? Co, jeśli przyjdzie kraść
jedzenie?
Prabhupāda: Mówimy
do wszystkich, "Chodźcie i jedzcie." Dlaczego ktoś ma być głodny?
Zapraszamy każdego, "Chodźcie, zjedzcie, za darmo." Nie pobieramy
opłat. Dlaczego ktoś ma być głodny? Możemy zwiększyć ten program. Głodujący
ludzie z Melbourne, przyjdźcie tu i najedzcie się do syta. Zapraszamy,
"Przyjdźcie." Dlaczego macie głodować?
Dyrektor: A co,
jeśli jest on głodnym alkoholikiem?
Wielbiciel:
Przychodzi tu kilku alkoholików i co wieczór ich karmimy.
Dyrektor: Tak?
Wielbiciel: Tak.
Dyrektor: Tak jak
Gordon
Wielbiciel: Tak.
Przychodzą. Mamy ucztę w każdą niedzielę. Przychodzą i dajemy im jedzenie.
Prabhupāda: Ta
praktyka wymaga trochę czasu. Poza tym jest to otwarte dla każdego, kto chce
się zmienić.
Dyrektor: Ale
macie granice w karmieniu ludzi?
Prabhupāda: Hmm?
Amogha: On
pyta, czy mamy jakieś ograniczenia co do liczby osób do wykarmienia.
Prabhupāda: Jeśli
rząd nam pomoże, to możemy karmić bez ograniczeń.
Dyrektor: Mógłbyś
założyć... Mógłbyś otworzyć miejsce, do którego ubodzy mogliby przyjść po
darmowy posiłek.
Prabhupāda: Och
tak, och tak. Jesteśmy otwarci dla każdego. Przyjdźcie i zjedzcie prasādam.
Dyrektor: Czy
rząd mógłby was wykorzystać...
Prabhupāda: Nie,
rząd nie może nas wykorzystać. To my wykorzystamy rząd. Rząd nie może nam
dyktować. To nie pomoże.
Dyrektor: Chwila.
Chwila. To fakt, że mamy wiele osób pozbawionych środków do życia, a ty mówisz,
że twoja religia mogłaby im pomagać. Jeśli rząd będzie was dotował w tej
służbie...
Prabhupāda: To
możemy zrobić.
Dyrektor: To
możecie. Dopóki nie zaprzeczą waszym...
Prabhupāda: Nie.
Nasza zasada to...
Dyrektor: Na
przykład wiele organizacji kościelnych bierze dzieci...
Prabhupāda: Pewnego
dnia zobaczysz. Jeśli łaskawie przyjdziesz któregoś ranka i zostaniesz na cały
dzień, zobaczysz, co robimy i jak dobrze to robimy. Wtedy zrobisz, co trzeba.
Dyrektor: Nie
przychodzę tu osobiście. Reprezentuję swój departament.
Prabhupāda:
Cokolwiek to jest...
Dyrektor: Czy
mnie przekonasz czy nie... Społeczeństwo powinno... Mogę tylko rzec, że mamy do
czynienia z bardzo ubogimi ludźmi. Powiemy im, co robicie i być może można coś
połączyć. Albo powiem ministrowi, co wynikło z naszej rozmowy i będziemy
kontynuować od tego. A ja wrócę do swych obowiązków.
Prabhupāda: Mogą
dać nam jakiś datek od osoby za opiekę. Wtedy ich zaprosimy. Możemy dobudować
mieszkań. Już to robimy. Ale nie biznes, nie mamy dochodu. Sprzedajemy nasze
książki. Nasz przychód jest ograniczony. Ale zapraszamy każdego, chodźcie.
Jeśli rząd nas wesprze, to możemy zwiększyć ten program.
Dyrektor: Tak. To
jest oczywiście polityczna decyzja. Mogę tylko powiedzieć...
Prabhupāda: To jest
ponad polityką.
Dyrektor:
Słucham?
Prabhupāda: To jest
ponad polityką.
Dyrektor: Z
twojego punktu widzenia, ale w departamencie jesteśmy zależni od politycznych
decyzji.
Prabhupāda: Tak,
departament oznacza kolejny zespół...
Dyrektor: Tak, to
tylko narzędzie woli publiki. W naszym społeczeństwie ministra wybiera się
zgodnie z wolą ludu.
Prabhupāda:
Ponieważ założono departament, taki jak twój... Jak się nazywa?
Wielbiciel: Pomoc
Społeczna.
Prabhupāda: Pomoc
Społeczna. Jeśli znajdziecie potrzebujących, czemu im nie pomóc? Dlaczego
mieszać w to politykę? Jeśli faktycznie istnieje tu pomoc społeczna, to
dlaczego nie mielibyście tego wesprzeć?
Dyrektor: Tak,
cóż, masz rację. Ale w naszym społeczeństwie minister wybierany jest po to, by
dbał o pewną politykę- nie o to, co on chce, lecz o to, na co głosowali ludzie.
Za wspieranie tego są opodatkowani.
Prabhupāda: Jeśli
waszą polityką jest społeczna reforma...
Dyrektor:
Społeczna reforma nie jest naszą polityką.
Prabhupāda: No to
pomoc społeczna.
|