Mający się wkrótce ukazać film dokumentalny obrazujący tragiczny stan rzeki Jamuny poprzez życie związanych z nią dzieci z pewnością zarówno wstrząśnie jak i głęboko poruszy widzów.Pisarka, reżyserka i producentka filmowa, Krishna-lila Dasi (KriszntinaDanka) rozpoczęła ten projekt ubiegłej wiosny, kiedy Ciało Zarządzające ISKCONu postanowiło oficjalnie poprzeć Kampanię dla Ratowania Jamuny koordynowaną przez Maan Mandir w Varshanie i poprosiło ją o nakręcenie krótkiego filmu wideo w celu zwiększenia świadomości społecznej.Powstały w wyniku tego sześciominutowy film Jamuna, Skradziona Rzeka, został wybrany przez internetowy festiwal filmowy Green Unplugged i zostaniepokazany w przyszłym miesiącu na stronie www.cultureunplugged.comKrishna-lila czuła jednak, że temat był tak poważny, że wymagał pełnowymiarowego filmu dokumentalnego.Łącząc ten projekt z filmem, który miała nakręcić dla Świątyni Wedyjskiego Planetarium w Mayapur w Zachodnim Bengalu, nie musiała martwić się o podróż do Indii ani zbieranie ekipy filmowej.
23% dzieci mieszkających w okolicy Jamuny jest zatrutych.Oprócz innych wydatków, musiała jednak sama sfinansować zdjęcia w plenerze w świętych miastach Vrindavana i Varshana oraz w Delhi i Haryanie.-Musiałam usiąść z mężem i poważnie porozmawiać o tym czy możemy sobie na to pozwolić, szczególnie, że mamy pod opieką córeczkę – mówi. -Mój mąż bardzo mnie popierał. Powiedział: „Nawet jeśli stracimy pieniądze, to zrobimy to dla szlachetnej sprawy.”Trwający więcej niż godzinę dokument filmowany przez ponad dwa tygodnie w lutym i marcu bieżącego roku wyjaśnia, że 97% świętej Jamuny jest powstrzymywane przez tamę irygacyjną w stanie Haryana, a reszta całkowicie zostaje zastąpiona przez ścieki komunalne i przemysłowe z Delhi.
Śmiertelność niemowląt jest szczególnie wysoka w pobliżu rzeki. W wieku 9 miesięcy Devaki umierała na tyfus kiedy odnalazł ją Rupa Raghunath z zespołem Food for Life z Vrindavan i uratował ją.
Głównie jednak opowiada wzruszającą historię dzieci cierpiących z powodu tej klęski ekologicznej, która przez poprzednie trzydzieści lat była w głównej mierze ignorowana.Miliony osób zachorowały, niemowlęta, małe dzieci i zwierzęta domowe umierają tysiącami. Dwadzieścia trzy procent dzieci żyjących w pobliżu Jamunu cierpi z powodu zatrucia arsenem i ołowiem oraz z powodu innych chorób pochodzących od zanieczyszczonej wody. Inne umierają na tyfus, a śmiertelność niemowląt jest bardzo wysoka.-Ten film jest wstrząsający, ponieważ rzeczywistość jest szokująca – mówi Krishna-lila. - Dopóki nie zostaną poruszone ludzkie serca nie będzie żadnej zmiany.Dzieci, z którymi przeprowadziła wywiady Krishna-lila i jej zespół filmowy pochodzą z Vrindavany, Varshany i Delhi.Jest tu dziesięcioletni Ronak, chłopiec z rodziny braminów, którzy wielbią Jamunę od 500 lat.
Jest tu Krishna, dziewięcioletnia dziewczynka, która zaraziła się tyfusem przez kontakt z rzeką.I jest też Titu (12 lat), który zostawił szkołę, by podjąć pracę polegającą na wyławianiu zwłok z toksycznej rzeki przy Zaporze Okhla w Delhi.-To był trudny wywiad – mówi Krishna-lila. - Obok niego była rodzina, która odsunęła po prostu pianę wytworzoną przez zanieczyszczenia chemiczne i całkowicie zanurzyła w wodzie swoje dwuletnie dziecko. Zapytałam ich „Dlaczego to robicie? Nie widzicie, że jest brudna?” Powiedzieli: „Tak widzimy, ale dziś jest Shiva Ratri i nasza religia wymaga kąpieli rytualnej.” Oni nie zdają sobie sprawy z tego, że dostaną tyfusu lub zatrują swoje dziecko ołowiem. Ten poziom nieświadomości jest zaskakujący.
Inni a nawet dzieci są świadomi stanu swojej ukochanej Jamuny. Wielu z nich należy do rodzin zajmujących się rolnictwem i pasieniem krów, którzy tracą utrzymanie w wyniku zanieczyszczenia. - Moi rodzice są rolnikami – mówi Larili (9 lat). - z powodu zatrucia Jamuny ziemia staje się bardzo trująca i niszczą się zbiory.W zwiastunie filmowym 12 letnia Bhagavati patrzy z niemym żalem na to, jak jedna z krów, którą opiekowała się jej rodzina zostaje wywieziona po śmierci z powodu picia wody z Jamuny.Wiele z tych dzieci podjęło poważną decyzję, by zrobić wszystko, by ocalić Jamunę i mówią o tym co leży im na sercu w sposób, który poruszy nawet najtrwardsze serca.
-Kiedy dorosnę, chcę zostać dobrym wielbicielem i sprowadzić z powrotem Jamunę, - mówi Madhuvani (6 lat)Największe wrażenie robi Jyoti, dziesięcioletnia dziewczynka o uduchowionych oczach i głębokiej powadze o wiele starszej duszy. - Jamuna jest naszą matką – mówi. Jeśli czyjaś matka zostanie schwytana, to co będzie działo się w sercach jej dzieci? Wszyscy czujemy smutek, że nasza matka została schwytana i nie dają jej odejść wolno.-Idę do Delhi protestować w sprawie naszej Jamuny. Jesteśmy gotowi pościć do śmierci i oddać życie,- dodaje mocno zaciskając szczęki. - Będziemy walczyć za sprawę, bez względu na koszty.Dostrzeganie takiego ducha w obliczu tak ciężkiego położenia było czasami ciężkie do zniesienia dla zespołu filmowego, który był ciepło witany przez rodziny dzieci i bardzo się z nimi zżył.
- Czasami nie mogliśmy kontynuować wywiadu, bo łamał nam się głos ze wzruszenia, - mówi Krishna-lila. - Musieliśmy przerwać filmowanie.Na szczęście film nie jest tylko o tragedii i nieugiętym duchu, ale o zmianie, którą taki właśnie duch już powoduje.Hindusi, Muzułmanie, Sikhowie, ateiści, młodzi i staży, rolnicy, biznesmeni o obrońcy środowiska odsuwają na bok różnice i współpracują, by przywrócić Jamunie jej naturalny stan. Brijbasi, którzy nigdy nie opuszczaja Brajy nawet na krok łamią swoje śluby, by maszerować dla Jamuny. Również dzieci takie jak Jyoti i Bhagavati brały udział w głównym marszu protestacyjnym wiodącym do Delhi, który trwał od 1 do 11 marca. Co więcej, protest ten przyniósł poważne zwycięstwo.- Rząd obiecał wybudowanie kanału ściekowego biegnącego równolegle do Jamuny, żeby żadne ścieki nie były więcej wlewane do koryta Jamuny- mówi Krishna-lila.
Nadal jednak pozostaje o wiele do zrobienia. Rząd poprosił o dwa lata na wybudowanie wartego wiele milionów dolarów kanału i według osób prowadzących kampanię na rzecz Jamuny trzeba będzie mu ciągle przypominać o dotrzymywaniu terminów.W międzyczasie Jamuna nadal zmienia bieg w Haryanie i protestujący będą musieli kontynuować walkę o jej uwolnienie.Krishna-lila ma nadzieję, ze jej film poruszy serca nie tylko wielbicieli czy mieszkańców Indii, ale również widzów na Zachodzie i zainspiruje ich do głębszego zapoznania się z problemem.Choć niektórzy mogą myśleć, że jest to odległy problem, z którym nie mają nic wspólnego, ostrzega ich, z powodu globalizacji wszyscy jesteśmy połączeni.-Odkryliśmy, że Stan Haryana zmienia bieg Jamuny, by użyć wody do uprawy ryżu, który następnie jest eksportowany i sprzedawany w sklepach na Zachodzie ludziom takim jak ty czy ja. - mówi. - Zatem jako konsumenci tworzymy potrzebę i w ten sposób jesteśmy również częścią problemu.Krishna-lila ma nadzieję, że „Ratunek dla Skradzionej Rzeki” zostanie wyświetlony jesienią tego roku. Film zostanie pokazany na uniwersytetach i festiwalach filmowych w USA, będzie mógł być wyświetlany w telewizji a nawet może zostanie obejrzany w ONZ. Zostanie również nagrana ściezka dźwiękowa w hindi i film zostanie wyświetlony w Delhi oraz innych miejscach w Indiach, by inspirować rząd kraju do podjęcia działania.-Robimy ten film, by służyć świętym osobom i dham a co najważniejsze, po to, by dać głos tym, którzy do tej pory nie byli wysłuchani, - mówi Krishna-lila.Ratunek dla Skradzionej Rzeki jest obecnie w fazie montażu, ale pomimo że Krishna-lila już użyła swoich osobistych oszczędności nadal potrzeba kilka tysięcy dolarów, by zakończyć prace. Jeśli chcesz pomóc dzieciom Jamuny, by usłyszano ich głosy, odwiedź stronę http://www.stolenriverfilm.com i przekaż dotację za pomocą Paypal lub karty kredytowej.
Napisy do zwiastuna filmowego: Karuna Productions prezentuje.
Ich dzień w szkole zaczyna się dumnym śpiewaniem hymnu Indiiwysławiającego piękno ich krajułącznie ze świętą rzeką, JamunąWielbią tę rzekęIch życie od niej zależyAle zdali sobie sprawę z tego, że ich rzekazostała im ukradzionaJYOTI (10)Jamuna jest naszą matkąJeśli czyjaś matka zostanie schwytanaTo co będzie się działo w sercach dzieci?Wszyscy jesteśmy bardzo smutniże nasz matka została schwytanai nie chcą jej puścić wolnoIch rzeka została zmieniona w otwarty rynsztokszerzący choroby i śmierćLARILI (9)Moi rodzice są rolnikamiz powodu zanieczyszczenia Jamunyziemia staje się bardzo trującazmarnowane są zbioryKRISHNA (9)Dostałam tyfusuTu jest spuchnięte i boliI mam gorączkęBHAGAVATI (12)Jesteśmy rolnikamiOpiekujemy się krowamiTa krowa umieragdyż wypiła wodęz zanieczyszczonej JamunyTITU (12)wchodzę do rzeki,by znaleźć monety i usunąćludzkie zwłokiRONAK (10)Bardzo smuci mnieStan naszej JamunyMADHUVANI (6)Kiedy dorosnęChcę zostać dobrym wielbicielemI sprowadzić tu z powrotem JamunęIdę do Delhiprotestować w sprawie naszej rzeki JamunyJesteśmy gotowi pościć aż do śmiercioddać życiebędziemy walczyć za tę sprawębez względu na kosztyCzy ich głosy zostaną wysłuchane?Tłumaczenie: Sravaniya dasi (Agata Żukowska)http://news.iskcon.com/node/5078