Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej       

Hare Kryszna

ISKCON

uniwersalna duchowość

rozwój duchowy

bhakti-joga

joga

Bóg

religia

mantra

reinkarnacja

Kriszna

Krishna

Rama

Hare

Kryszna

hinduizm

krysznowcy

karma

Indie

Gaura

India

wyznawcy Kryszny

Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny

Bhagavad-Gita

Śrimad Bhagavatam

Festiwal Indii

Woodstock

Pokojowa Wioska Kryszny

vaisnava

waisznawa

waisznawizm

wajsznawa

wajsznawizm

religie wschodu

filozofia wschodu

duchowość

astrologia wedyjska

jyotish

przepisy wegetariańskie

kuchnia wegetariańska

joga

dezinformacja ruchów katolickich

serwis

portal

astrologia wedyjska

taniec indyjski

kalendarz księżycowy

muzyka indyjska

dharma

ayurweda

ayurveda

książki Prabhupada

nama-hatta

mantry

przepisy wegetariańskie

świątynia

festiwal

sekta

sekty

 
 
 
 
 
 
 
logowanie
rejestracja
regulamin strony
 
 
 
 
   Autor: Drutakarma Das
dodał: admin    opublikowano: 2016-09-14    przeczytano: 489
kategoria: Wykłady Śrila Prabhupada
podkategoria: Ruch Hare Kryszna
 
Powrót >>>     
 
Śrila Prabhupad a Gaudija Math 2
 

Sannjasa
Kiedy po raz trzeci Prabhupad miał sen z Bhaktisiddhantem, wzywajacym go do przyjęcia sannjasy, Prabhupad zdecydował, że nadszedł czas. Zwrócił się do Bhaktivilasa Tirtha Maharaja (wcześniej Kunjavihari). W owym czasie, Tirtha Maharaj był głową Caitanya Math w Mayapur i prawnie był też głową Gaudija Math, chociaż większość jego wiodących braci duchowych odeszło i założyło swoje własne matha. W kwietniu 1959r Prabhupad napisał do Tirtha Maharaja, prosząc go o rozważenie jego prośby o sannjasę. Prabhupad chciał także, aby finansował jego nauczanie na Zachodzie i publikację jego manuskryptów.Można by się zastanawiać, dlaczego Prabhupad pisał do niego, biorąc pod uwagę jego opinię o nim. Jednak Prabhupad wyjaśnił podczas rozmowy z Gopal Kryszna Maharajem z 31 grudnia 1976r w Bombaju, że prawdziwym powodem był fakt, że instytucja Gaudija Math, której głową był Tirtha Maharaj, była „instytucją Guru Maharaja”, instytucją założoną przez Bhaktisiddhanta Sarasvatiego. Dlatego z poczucia lojalności wobec niego, Prabhupad chciał najpierw się przekonać, czy istniała możliwość, aby wypełnić wolę Bhaktisiddhanty w ramach instytucji, którą sam Bhaktisiddhanta stworzył.Tirtha Maharaj odpisał, aby Prabhupad najpierw formalnie wstąpił do Ćaitanja Math, a po jakimś czasie sprawa jego sannjasy zostałaby rozważona. Tirtha Maharaj powiedział też, że gdyby fundusze mogłyby być zdobyte, to propozycja publikacji i nauczania za granicą także byłaby rozważona. Ta propozycja nie była wystarczająco konkretna, aby Prabhupad ją przyjął. Odpisał więc, prosząc o bardziej definitywne zobowiązanie wobec jego propozycji. 

7 maja 1959r Tirtha Maharaj wysłał odpowiedź, w której powtarzał prośbę, aby Prabhupad najpierw wstąpił do Ćaitanja Math i zgodził się służyć Gaudija Math. Dopiero potem podjęte miałyby być decyzje w sprawie jego propozycji publikowania i nauczania za granicą. Prabhupad nie mógł przyjąć takiej propozycji. Ciekawą rzeczą byłyby domysły, co by się stało, gdyby Tirtha Maharaj przyjął propozycję Prabhupada i zaoferował mu swoje bezwarunkowe wsparcie. Sam Prabhupad, omawiając swoje późniejsze dokonania, powiedział 31 grudnia 1976r: „Tak. Te rzeczy zrobiłbym z [z ramienia] Ćaitanja Math.” Wtedy w prawie sannjasy Prabhupad zwrócił się do Keśava Maharaja w Mathurze. Ów zdecydowanie zachęcił go do bezzwłocznego przyjęcia sannjasy. Po swoich doświadczeniach z negocjacjami z Tirtha Maharajem, Prabhupad trochę się wahał, lecz naleganie Keśava Maharaja rozwiało jego wątpliwości. 

I tak, 17 września 1959r, w Mathurze, Prabhupad przyjął sannjasę od Keśava Maharaja. W ceremonii tej asystował uczeń Keśava Maharaja, Narajan Maharaj. Prabhupad powiedział potem: „Przyjąłem sannjasę, a nastęnie postanowiłem przyjąć odpowiedzialność mojego Guru Maharaja. Pomyślałem, że ‘Moi inni bracia duchowi próbują, więc ja nie jestem w stanie tego zrobić. Oni są lepiej usytuowani.’ Ale z jakiegoś powodu oni nie mogli wiele zdziałać, rzeczy wartych doceniania, jeśli o to chodzi.” (Wykład z okazji urodzin Bhaktisiddhanty, Atlanta, 2 marca 1975). Wkrótce potem Prabhupad rozpoczął pracę nad swoim monumentalnym tłumaczeniem Śrimad-Bhagavatam.

Ofiarowanie Prabhupada z okazji Wjasa-pudży 1961r.
W styczniu 1961r we Wrindawan, podczas obchodów dnia urodzin Bhaktisiddhanty, Prabhupad wygłosił ofiarowanie, które było mocno krytyczne wobec jego braci duchowych. Satsvarupa Maharaj tak opisuje jego okoliczności:„Dla uczczenia swojego mistrza duchowego, niektórzy uczniowie Bhaktisiddhanty zebrali się, ofiarowali kwiaty przed obrazem i wzięli udział we wspólnym bhadżanie w świątyni. Ale Bhaktivedanta Swami uważał, że powinni robić o wiele więcej niż to; powinni planować i wdrażać w życie działania ogólnoświatowej misji głoszenia nauk Pana Ćaitanji, bo tego pragnął Bhaktisiddhanta. Zamiast tego, oni stali się zbiorem niezależnych indywidualnych osób, z których każda miała swój mały pomysł, każda mająca swój mały ośrodek lub żyjąca w ośrodku, ale nie było światowego planu, ani nawet planu dla Indii. Większość z nich nie miała żadnych planów czy wizji wykraczających poza utrzymywanie cielesnego życia. Bhaktisiddhanta prosił, aby jego ruch prowadziło ciało zarządzające, ale takiego ciała nie było, i właściwie nie było ruchu. 

Ci, którzy wcześniej ostro walczyli, znowu się do siebie odzywali i bali się, że jakakolwiek próba organizacyjna mogłaby po prostu znowu odgrzać stare animozje. Przynajmniej mogli się razem zebrać i złożyć ofiarowania dla swojego mistrza duchowego. Wśród swoich braci duchowych, Bhaktiwedanta Swami był młodszym stażem sannjasinem. Jednak wiedział, że stara się podążać za Bhaktisiddhantem Sarasvatim. Widział siebie jako bezbronnego i samotnego wobec ogromnych sił maji. Jego bracia duchowi nie byli armią zjednoczoną w walce z mają, lecz bardziej przypominali apatycznych mnichów, starzejących się, trzymających się zasad i rytuałów religijnych i pozbawionych życia. Jak mogli zbierać się, aby czcić ich mistrza duchowego, bez bolesnego przyznania do swojej porażki i, w duchu ‘lepiej późno niż wcale’, próby naprawy tego?” (Prabhupada-lilamrita, tom 1, str. 248-249)

Prabhupad napisał: Nawet teraz, moi duchowi bracia, wracacie tutaj na polecenie naszego mistrza i razem bierzemy udział w tej pudży. Jednak sam festiwal kwiatów i owoców nie stanowi czczenia. Ten prawdziwie służy guru, kto służy jego przekazowi. O, wstyd! Moi drodzy bracia, czy nie jesteście zakłopotani? Na podobieństwo biznesmenów, powiększacie ilość swoich uczniów. Nasz mistrz powiedział, żebyśmy nauczali! Niech w świątyniach zostaną neofici i po prostu dzwonią w dzwony…Tylko spójrzcie na tą okropną sytuację, do której doszło. Wszyscy zadowalają zmysły i porzucili głoszenie nauk… Poprzez morza, całą ziemię, poza granice wszechświata; pójdźmy razem i nauczajmy Świadomości Kryszny.Wtedy służba dla naszego mistrza będzie wyglądać właściwie. Złóżcie dziś swoją obietnicę. Porzućcie wszelkie swoje polityczne działania i dyplomację. (Prabhupada-lilamrita, tom I, str. 249)

Do Ameryki
W lipcu 1962r Prabhupad przeniósł się ze świątyni Vamsi Gopal do świątyni Radha Damodara we Wrindawan. Nadal pracował nad tłumaczeniem Śrimad Bhagavatam. Czasem udawał się do Bombaju, by zbierać fundusze na jego druk. Będąc tam, pewnego razu spotkał się z Sumati Morarji i poprosił ją o darmową podróż do Stanów Zjednoczonych na pokładzie jednego z statków, należących do jej Scindia Steamship Company. Kiedy ostatecznie, w sierpniu 1965r, otrzymał jej zgodę, wszedł w Kalkucie na pokład Jaladuty. Na dzień przed wypłynięciem, udał się do samadhi [grobowca] Bhaktisiddhanty w Mayapur.Podczas swoich wczesnych zmagań, mających na celu ustanowienie ruchu Świadomości Kryszny w Nowym Jorku, Prabhupad czasami pisał do swoich braci duchowych o pomoc. 8 listopada napisał list do Tirtha Maharaja, prosząc o pomoc w otwarciu ośrodka. 

Oto ten list: Pujaniya Śrila Tirtha Maharaj,Przyjmij łaskawie pełne szacunku pokłony u twoich lotosowych stóp. Odkąd przybyłem do USA, wymieniłem kilka listów ze Śripad Govinda Maharajem. Kiedy byłem wtedy w Kalkucie, a także podczas naszych różnych kontaktów listownych, ze strony Śripad Govinda Maharaja odebrałem pewne wskazanie, że powinienem działać we współpracy w waszą świątobliwością, do czego gotowość wyraziłem w moim ostatnim liście. Musiałem też zapytać go o podstawowe zasady tej współpracy. Być może pamiętasz, że zanim przyjąłem Sannjasę, zaproponowałem, że przyłączę się do ciebie, jeśli podjęte zostałyby prace nad wydaniem moich prac. Tak czy inaczej, nie było to możliwe i straciliśmy tę okazję. Oto nadarza się druga szansa i już bez długiej serii korespondencji z Govinda Maharajem, piszę do ciebie bezpośrednio, aby wyrazić moje intencje. Śrila Prabhupad [BST] miał wielkie pragnienie, aby w krajach zachodnich powstawały nasze ośrodki, i dlatego wysłani zostali tam Bon Maharaj i Goswami Maharaj, jednak bez namacalnych efektów. Przybyłem do tego kraju w tym samym celu i z tego co widzę, istnieje tutaj wiele możliwości głoszenia chwał i nauk Pana Ćajtanji. Od 40 lat jest tutaj Ramakrishna Mission. Byłem w dwóch ich ośrodkach, gdzie zauważyłem, że nie odwiedza ich wiele osób. Vivekananda nauczał Daridra Narajana Sewa, a praktyczni Amerykanie pytają swamich, dlaczego na ulicach Indii nadal leży tylu Daridra Narajanów. 

W Ameryce nie ma czegoś takiego, jak Daridra Narajanowie leżący na chodnikach, czyli innymi słowy nie ma tu kwestii Daridra Narajana, ponieważ każdy ma dość pożywienia i nie brakuje miejsca do mieszkania. Nie widziałem jednego miejsca, które nie byłoby ładnie urządzone, miało dobre domy i drogi. Oni rzeczywiście zbudowali w tej części świata zamożny kraj i jeśli chodzi o materialny dobrobyt, oni tu są pod każdym względem zadowoleni. Więc w naturalny sposób istnieje tu tęsknota za duchowością, a ponieważ India jest znana z jej wartości duchowych, są oni bardziej skłonni do przyjmowania czegoś duchowego ze Wschodu. Jednak na nieszczęście ani Ramakrishna Mission, ani Jogini nie przywieźli tu tego, czego oni pragną. Pewnego dnia rozmawiałem ze Swamim Nikhilanandem z Ramakrishna Mission i on także był zdania, że Amerykanie są bardzo odpowiednimi ludźmi do ścieżki Bhakti-jogi. Ja też tak uważam. Jestem tutaj i widzę dobre pole do pracy, ale jestem sam, bez ludzi i pieniędzy. Aby tu otworzyć ośrodek, musimy mieć własne budynki. Ramakrishna Mission czy inne misje, które tu działają, wszystkie mają własne budynki. Więc jeśli chcemy założyć tu ośrodek, także musimy mieć nasze własne budynki. Posiadanie własnego budynku oznacza wydatek przynajmniej 500 000 (5 lakh) rupii, czyli 100 tysięcy dolarów. A aby wyposażyć go odpowiednimi sprzętami trzeba kolejnych 2 lakh. Jeśli podejmie się wysiłki, są to pieniądze do zdobycia. Ale sądzę, że dla ustanowienia tutaj Math i świątyń możesz zostać tego głową, a ja będę w stanie uczynić je samodzielnymi. Istnieją pewne trudności z wymianą walut, i sądzę, że jeśli się nie będzie specjalnych ustaleń dotyczących założenia filii Caitanya Math, transfer pieniędzy będzie trudny. Ale jeśli możesz to zrobić z pomocą rządu Bengalu lub rządu centralnego, istnieje tu duża szansa, żeby natychmiast otworzyć ośrodek w Nowym Jorku. Negocjuję tutaj z pewnymi pośrednikami handlowymi, którzy mogą znaleźć nam dobry dom, i oni mieli uwagi jak powyżej. Bez własnego domu otworzenie ośrodka nie będzie możliwe. Mnie zabierze to dużo czasu, a dla ciebie to jest bardzo łatwe. Z łaski Śrila Prabhupada [BST], w twoich rękach znajdują się Calcutta Marwari. Jeśli zechcesz, możesz natychmiast zdobyć fundusz w wysokości 1,000,000 (10 lakh) rupii na otwarcie ośrodka w Nowym Jorku. 

Gdy powstanie jeden ośrodek, będę w stanie otworzyć wiele innych. Tak więc jest tu szansa na współpracę między nami, i z zadowoleniem chciałbym się dowiedzieć, czy jesteś gotowy na tę współpracę. Przybyłem tu, aby zbadać sytuację, uważam ją za bardzo dobrą, i jeśli ty także zgodzisz się współpracować, to wszystko, z łaski Śrila Prabhupada, dobrze się ułoży. Tak więc piszę bezpośrednio do ciebie, aby dowiedzieć się, jaka jest twoja opinia. Jeśli się zgodzisz, przyjmij za pewnik, że jestem jednym z pracowników Śri Mayapur Caitanya Math. 

Nie mam ambicji zostania właścicielem jakiegoś Math czy Mandira [świątyni], lecz chcę możliwości działania. Dzień i noc pracuję nad publikacją Bhagavatam i potrzebuję ośrodków w krajach Zachodu. Jeśli uda mi się otworzyć ośrodek w Nowym Jorku, moim następnym krokiem będzie otwarcie kolejnych w Kalifornii i Montrealu, gdzie także mieszka wielu Hindusów. Istnieją wystarczające możliwości działania, ale niestety zmarnowaliśmy czas, kłócąc się między sobą, podczas gdy Ramakrishna Mission, z ich niewłaściwą interpretacją [filozofii], umocnili swoją pozycję na całym świecie. Chociaż nie są w tych obcych krajach zbyt popularni, zrobili jedynie wielką propagandę, w wyniku której są bardzo zamożni w Indiach, a społeczność Gaudija Math głoduje. Powinniśmy teraz odzyskać rozum. Jeśli to możliwe, połączmy się z innymi braćmi duchowymi i uczyńmy wspólny wysiłek, aby głosić chwały Pana Gaura Hari w każdym mieście i wiosce zachodnich krajów. Jeśli zgodzisz się współpracować ze mną, tak jak to wyżej zasugerowałem, przedłużę okres ważności mojej wizy. Moja obecna wiza wygasa pod koniec listopada. Jeśli jednak bezzwłocznie otrzymam twoje potwierdzenie, przedłużę jej ważność, a w przeciwnym wypadku wrócę do Indii. 

Bezzwłocznie potrzebuję dobrych pomocników. Muszą być wykształceni i znać angielski oraz dobrze czytać sanskryt. Aby tu nauczać, te dwa języki są bardzo mile widziane. Myślą, że pod twoim przywództwem, każdy obóz naszych braci duchowych powinien w tym celu wyznaczyć dobrą osobę. Osoby te muszą zgodzić się działać pod moim kierownictwem. Jeśli to będzie możliwe, zobaczysz, jak nasz ukochany Śrila Prabhupada będzie z nas wszystkich zadowolony. Myślę, że teraz powinniśmy wszyscy zapomnieć naszą przeszłą bratobójczą wojnę i iść dalej, pracując dla dobrej sprawy. Jeśli oni się nie zgodzą, zrób to sam, a jestem do twoich usług. Proszę więc, rozważ to i daj mi znać telegraficznie, czy się zgadzasz. Jeśli nie, nie będę przedłużał mojej wizy, lecz powrócę do Indii bez możliwości dokonania czegokolwiek konkretnego podczas tej pierwszej wyprawy. Mam nadzieję, że potraktujesz te kwestie jako bardzo pilne i powiadomisz mnie o swojej decyzji poprzez pocztę zwrotną lub telegraficznie, na mój powyższy adres. Będę bardzo zobowiązany. Żywię nadzieję, że jesteś zdrowy.  Z góry dziękuję. Wiernie twój, A.C. Bhaktivedanta Swami

Tutaj znowu widzimy, że Prabhupad apeluje do kogoś, kogo winił za rozpad instytucji zjednoczonego nauczania, założonej przez Bhaktisiddhanta Saraswatiego Thakura. Dlaczego to robi? Znowu musimy wrócić do wyjaśnienia, jakie Prabhupad podał w Bombaju, w 1976r. Gaudija Math pod kierownictwem Tirtha Maharaja było „instytucją Guru Maharaja”. Wydaje się też, że Śrila Prabhupad miał poczucie, że Kryszna sugeruje mu, że jego własne wysiłki nie mogą się udać. Czuł też, że w pewnym sensie potrzebuje zaapelować do swojego starszego brata o pomoc. Ale nie przychodził do niego jako żebrak. Podjął się wypełnienia ważnego polecenia Bhaktisiddhanty Saraswatiego i pracował w Ameryce, aby je wypełnić. Wykonał odważny, praktyczny krok. I teraz potrzebował pomocy. 

Oferował Gaudija Math szansę na ponowne zjednoczenie się dla misji nauczania. Jednak widzimy też, że odbywałoby się to pod jego przewodnictwem. Prabhupada nie interesowało zostanie właścicielem świątyni. Dlatego możemy zrozumieć jego gotowość zrzeknięcia się prawnej kontroli nad wszelkim nabytym majątkiem na rzecz Ćaitanja Math Bhaktivilasy Tirthy Maharaja, który bardzo troszczył się o sprawy prawne, pieniądze i własność majątkową. Ale jeśli chodzi o rzeczywistą misję głoszenia nauk i chwał Pana, miało się to odbywać pod kierunkiem Prabhupada. Jak mówi w swoim liście, każdy obóz jego braci duchowych z Gaudija Math miał wysłać mu jedną osobę, która działałaby pod jego kierownictwem. Tirtha Maharaj odpisał, że mimo iż nie ma nic przeciwko temu, by Prabhupad założył ośrodek, fundusze Gaudija Math nie mogły być na ten cel użyte. Istniała możliwość zebrania innych funduszy, ale to zajęłoby jakiś czas. Prabhupad, nadal z nadzieją, opisał w kolejnymi liście budynek, który widział na 143 West 72nd Street. Uważał, że byłby dobry na świątynię, i ponownie poprosił Tirtha Maharaja o pomoc w nabyciu go. Prabhupad już posiadał obietnicę przekazania funduszy od zamożnego wajsznawy i biznesmena o imieniu Padampat Singhania. Potrzebował jednak zgody rządu na przesłanie funduszy z Indii, i chciał, aby Tirtha Maharaj pomógł mu w tym. Oto cały list Prabhupada z 23 listopada 1965r: Pujaniya Śripad Tirtha Maharaj, Oby to zadowoliło waszą świątobliwość. Odebrałem twój list z 17 [listopada ‘65] i chociaż nie jest on bardzo zachęcający, nie jestem człowiekiem, który łatwo się zniechęca. Twój list dodał mi odwagi, gdy napisałeś, że jest szansa na zebranie funduszy, ale zajmie to jakiś czas. Spodziewając się twojej odpowiedzi w powyższym duchu, odbyłem rozmowy listowne z firmą pośrednictwa handlu, których ostatni list dołączam. 

Oto ich odpowiedź: „Drogi Panie, W odpowiedzi na twój list z 16 listopada odnośnie wystawionego na sprzedaż budynku na West 72nd Street, numer 143. Jego rozmiar to 18.6 na 100.2 [stóp], posiada sklep/magazyn [store] i piwnicę o tych samych rozmiarach oraz półpiętro/antresola [mezzanine]. Właściciel żąda $100,000, z czego $20,000 gotówką, i dogodne warunki kredytowania. Ponieważ mam klucze, możemy się telefonicznie umówić na obejrzenie budynku. Z poważaniem SD/Louis Baun for Philips, Wood Dolson, Inc.”

Widziałem więc ten budynek i jest on dwa większy niż wasz budynek Instytutu Badawczego. Znajduje się w centralnej części miasta, ze wszystkimi udogodnieniami. Jeśli zdecydujesz się nabyć tą nieruchomość, zapewniam cię, że budynek jest równie odpowiedni dla naszych celów i posiada prawie ten sam styl, co twój Instytut Badawczy. Piwnice mogą być wykorzystane do gotowania i serwowania posiłków, sklep jako sala wykładowa, a półpiętro jako ołtarz i część osobista. Budynek jest całkiem odpowiedni i jak [ośrodek] zacznie już działać, będzie można zbierać fundusze przez wykłady i składki członkowskie itp., za odpowiednimi ustaleniami. Tak więc wstępna inwestycja wyniosłaby około $25.000, co jak sądzę jest sumą, którą możesz zorganizować natychmiast i która pozwoliłaby stworzyć filę twojego Śri Ćajtanja Math. Lub też można by ją mianować New York Gaudija Math. Miło się myśli o tym pomyśle i będzie to dobra odpowiedź dla miejscowej Ramakrishna Mission, którzy nie wprost, ale zabronili mi zrobić wykład w ich sali. Dla twojego zadowolenia informuję cię, że ciągle daję wykłady i dopóki tu jestem, będę je dawać bez przeszkód. Ostatnio Towarzystwo Tagora w Nowym Jorku zorganizowało dla mnie wykład w naszym Indian Government House (New India House). Spotkania te organizowane są tylko dla najbardziej wybitnych osób. Konsul, oraz inni urzędnicy byli pod dużym wrażeniem mojej książki. Konsul organizuje kolejne spotkanie, na które mają być zaproszone wybitne osoby, zarówno Hindusi jak i Amerykanie. 

Dołączam kopię zaproszenia. „Towarzystwo Tagora w Nowym Jorku Inc. serdecznie zaprasza na wykład A.C. Bhaktivedanty Swamiego p.t. „Świadomość Boga”. Data – Niedziela, 28 listopada 1965. Plan: Wykład – 15.30, Herbata – 16.30. Miejsce – New Indian House, 3 East 64th Street. Swami Bhaktivedanta, szeroko szanowany uczony i przywódca religijny w Indiach, z krótką wizyta przebywa w Nowym Jorku. Obecnie wykonuje monumentalną pracę tłumaczenia 60-tomowego Śrimad Bhagavatam z sanskrytu na angielski, itd.” Więc moje wykłady czy wyznaczenie agenta do sprzedaży moich książek jest już zakończone, a jeśli tu zostanę, moje wykłady będą mogły być organizowane w różnych częściach kraju. Pewien dr. Choudry jest gotowy zorganizować moje wykłady w San Francisco, Los Angeles etc., ale wg mnie takie luźne wykłady mogą być dobrą osobistą reklamą, ale w rzeczywistości nie dają one żadnych trwałych efektów. Gdyby jednak istniał ośrodek działań przyciągających ludzi, jak to ma miejsce w twoim Instytucie Badawczym, osoby mogłyby być edukowane religijnie poprzez regularne towarzystwo i słuchanie duchowego przekazu Śrimad Bhagavatam. Teraz mamy angielską wersję Bhagavatam i wywarcie wrażenia naszymi doktrynami [siddhantas] nie powinno nastręczać kłopotu, a każda inteligenta osoba doceniająca te nauki z pewnością zmieni swój sposób życia. Myślę, że możesz przyjąć tę sugestie bardzo poważnie i natychmiast otworzyć ten ośrodek, a kolejne rzeczy pojawią się same. Ponad wszystko inne, ma to służyć spełnieniu duchowych pragnień Śrila Prabhupada [BST-tłum], który tak chciał, aby powstawały nowe ośrodki w nowych krajach. Gdyby chcieć założyć ośrodek w wynajmowanym budynku, czynsz wyniesie co najmniej między 300 a 400 dolarów, ale miejsca będzie cztery razy mniej niż w domu, który chcemy kupić. Jeśli łaskawie zgodzisz się potwierdzić to telegraficznie, będę mógł poprosić pośrednika, aby wstrzymał się przed sprzedażą budynku komu innemu. 

Kościoły chrześcijańskie nie patrzą życzliwym okiem na powstające hinduistyczne instytucje religijne, co nie dziwi, biorąc pod uwagę ich ekskluzywistyczne [sectarian-tłum] poglądy. Mam nadzieję, że przyjmiesz tę propozycję i potwierdzisz to telegraficznie po odebraniu tego listu z końcem miesiąca. Z nadzieją, że jesteś zdrowy, składam pokorne pokłony wszystkim wajsznawom. Twój wierny A.C. Bhaktivedanta Swami 

Tutaj także widzimy, ze Prabhupad daje swojemu bratu duchowemu okazję, aby zapomniane zostały stare urazy, a posunięta do przodu sprawa – spełnienie jednego z głównych pragnień ich Guru Maharaja, czyli głoszenie Świadomości Kryszny na Zachodzie. Jednak jego brat duchowy nie był gotowy do współpracy w stopniu, jakiego pragnął Prabhupad.Na początku stycznia, Prabhupad napisał list do swojego brata duchowego Bon Maharaja, głowy Instytutu Filozofii Orientalnej we Wrindawan, prosząc go o pomoc w realizacji projektu stworzenia świątyni w Nowym Jorku, a w szczególności, w uzyskaniu pozwolenia rządu Indii na transfer prywatnych funduszy.Mój drogi Śripada Bon Maharaj, Przyjmij proszę moje pokorne dandavaty. Pragnę podziękować ci za twój łaskawy list w 14 tego miesiąca. Jestem bardzo zadowolony, że pierwsza część twojej Bhaktirasamrita Sindu już się ukazała, i bardzo chętnie otrzymałbym jej egzemplarz, abym mógł ją pokazać osobom zainteresowanym moim Śrimad Bhagavatam. Z zadowoleniem dowiedziałem się też, że po otrzymaniu mojego listu myślisz teraz o Nowym Jorku i że może się tak stać, że będziesz musiał przyjechać tu znowu, jeśli, tak jak tego pragniemy, powstanie tu świątynia Radha-Kryszny. Są pieniądze, są Bóstwa, jest dom, są ludzie, ale nie ma aprobaty. Sądzę, że mieszkałeś tu gdzieś niedaleko Uniwersytetu Columbia. Idea powstania świątyni żyje we mnie, ponieważ czuję, że Śrila Prabhupad chciał, aby w obcych krajach powstawały świątynie. Osobiście nie mam skłonności do otwierania świątyń. Nie robiłem tego także w Indiach, chociaż było wiele wspaniałych możliwości. Jednak tutaj istnieje taka konieczność, nawet ze względu na punkt widzenia kulturowości indyjskiej. 

Nie ma ani jednej świątyni hinduistycznej, przynajmniej tu, w Nowym Jorku czy w miejscach, które już odwiedziłem w tym kraju. Jeśli chodzi o zarządzanie takiej świątyni, wezwałem jednego z moich uczniów w New Delhi. Jeśli inne osoby z naszych ugrupowań chcą tu przyjechać, będą mile widziane i sądzę też, że po powstaniu świątyni mogą pojawić się też osoby z Ameryki, jako że widzę, że tak się dzieje w Ramakrishna Mission, a także w towarzystwach jogi. Tak więc próbuję otworzyć tu świątynię, ponieważ tego chciał Śrila Prabhupad. Pomóż mi więc łaskawie w tej kwestii, w miarę swoich możliwości. Jestem ci wdzięczny, że zadałeś sobie tyle trudu w dokonaniu oszacowań bóstw. Jednak zanim będą tu Bóstwa, jest ogromna przeszkoda w postaci problemu wymiany [walut]. Moje pieniądze w Indiach są gotowe, ale muszę wymienić za specjalną zgodą rządu Indii. Miałem nadzieję ją otrzymać, ponieważ znam Lal Bahadur Śastri’ego, który miał przyjechać do Stanów. Z pomocą ambasady zorganizowałem rozmowę z nim podczas jego pobytu tutaj, ale jego nagła śmierć postawiła mnie w trudnej sytuacji. Jak tylko powstanie świątynia, jestem pewien, że otrzymam pomoc na miejscu, ale aby otworzyć świątynię, muszę mieć najpierw pieniądze z Indii. Proszę cię więc o współpracę i pomoc w tej kwestii. Proszę cię, abyś spotkał się z dr. Radhakrishnanem i zdobył dla mnie zgodę rządu Indii na transfer pieniędzy przeznaczonych na tą kulturową misję. To nie jest zwykła świątynia religijnego kultu, lecz międzynarodowa instytucja Świadomości Boga oparta na Śrimad Bhagavatam. To jest misja dobrej woli Indii. „Lokasya ajanto vidwams cakre satvata sanhita.” 

Rząd Indii posiada własny departament kultury i misji dobrej woli, wykorzystywany dla grup tańca i ich przedstawień za granicą. Tutaj chodzi o prawdziwą kulturę i nie proszę rządu o żadne pieniądze, ale po prostu o zgodę na transfer moich pieniędzy, przeznaczonych na tą wielką kulturową misję Śrila Vyasadevy, ojca Mądrości wedyjskiej, będącej prawdziwą indyjską kulturą. Kiedy dr. Radhakrishnan był wice-prezydentem Indii, bardzo dużo z nim korespondowałem i odbyliśmy wiele spotkań, podczas których obiecał mi pomoc w tej kwestii. Mam nadzieję, że będzie to wszystko pamiętał i teraz proszę go za twoim pośrednictwem o pomoc w uzyskaniu wymaganej zgody Indii na tą wielką i szlachetną misję. On jest w jakimś stopniu zaznajomiony z działalnością nauczających Gaudija Math, jak wasza świątobliwość, Śrila Tirtha Maharaja. W tym kontekście znał także mnie. Wszyscy szczerze pracujemy na rzecz odnowy duchowej świata, zaś dr. Radhakrishnan, jako człowiek tej linii i na najwyższej pozycji w rządzie Indii, musi pomóc nam w tej krytycznej chwili. To nie jest rzecz prywatna, lecz działanie dla dobra całej ludzkości. Biorąc to wszystko pod uwagę, oby był tak łaskawy i natychmiast wydał tę zgodę, tak abym bez zwłoki mógł rozpocząć działalność. Bardzo pragnę zdobyć ten budynek na świątynię przed dniem Abhirva Tithi Śrila Prabhupada, i sądzę, że jeśli wasza świątobliwość bezzwłocznie zobaczy się z dr. Radhakrishnanem i odbierze wiadomy dokument, moje pragnie zakupienia tego domu przed tą datą będzie może do spełnienia. 

Jako że jestem teraz poza Indiami, nie mogę zobaczyć się z nim osobiście, i dlatego proszę ciebie o to. Poza tym, ta kwestia bezpośrednio dotyczy służby dla Śrila Prabhupada, więc i ty i ja jesteśmy tak samo tym zainteresowani. Mam więc najszczerszą nadzieję, że zrobisz to bez zwłoki i z powagą. Jeśli zajdzie taka potrzeba, możesz pokazać dr. Radhakrishnanowi ten list, aby przekonać go i przekazać najlepsze życzenia i wyrazy szacunku. Dziękuję ci i wyglądam szybkiej odpowiedzi. Szczerze oddany A.C. Bhaktivedanta Swami.

4 lutego Prabhupad napisał też kolejny listy do Tirtha Maharaja, prosząc go o taką samą pomoc. Oprócz listów do swoich braci duchowych, Prabhupad napisał także samemu do urzędników rządu Indii. 

Mój drogi Śripada Tirtha Mahraj, Przyjmij proszę moje pokorne dandavaty. Odebrałem twój życzliwy list z 1-go tego miesiąca i z zadowoleniem przyjąłem wiadomość, że uzyskasz zgodę rządu po odebraniu listu ofiarodawcy. Jest nim wielki magnat biznesu indyjskiego, i tak jak potrzebujesz, załączam tu list Śri Padampat Singhania z J.K Organizations, Kamla Tower, Kanpur, z dnia 14 stycznia 1966r, który przemówi sam za siebie. Myślę, że także być może znasz tego dżentelmena. ma on możliwość wydania każdej sumy na wspaniałą świątynię Śri Śri Radha-Kryszny w Nowym Jorku. Rodzina Singhania jest tradycyjnie wyznawcami Pana Dvarakadiśa i stąd, są oni odpowiednimi osobami do podjęcia tej duchowej służby dla Pana. Śrila Prabhupad pragnął takich świątyń w obcych krajach; w Nowym Jorku, Londynie, Tokio itd. o czym osobiście z nim rozmawiałem, gdy w 1922r po raz pierwszy spotkałem Go w Ultadingi. Obecnie zaistniała możliwość wykonania jest transcendentalnego Polecenia, a ponieważ jesteś jego największym i ulubionym uczniem, który rzeczywiście wykonuje służbę dla niego, proszę cię po prostu o twoją przychylność i łaskę w uczynieniu tego wysiłku sukcesem. 

Wszystko jest gotowe, czyli gotowy jest budynek, gotowy jest ofiarodawca, i gotowa jest także moja pokorna służba tu na miejscu. Teraz twoim zadaniem jest postawić kropkę nad ‘i’, ponieważ jesteś najbardziej kochającym uczniem Guru Maharaja. Myślę, że on chce, aby do tego wielkiego wysiłku mojej pokornej osoby dołączyła także twoja cenna służba. Dlatego proszę, natychmiast podejmij kroki w tym kierunku, a jeśli zajdzie taka potrzeba, możesz osobiście spotkać się z dr. Radhakrishnanem, ponieważ jest on życzliwy działaniom Gaudija Math dla odnowy duchowej całego świata. Jest on także moim znajomym, ale ponieważ nie ma mnie w Indiach, nie mogę się z nim samemu spotkać. Jak przeczytasz w załączonym liście od Pana Padampata Singhania, jest on gotowy wydać każda sumę na ten cel, więc uzyskaj zgodą rządu na tak dużą kwotę, jak to możliwe. Przynajmniej 10 lakhów rupii. Jeśli chodzi o ludzi w świątyni, to nie martw się o to. 

Są już ze mną pewni amerykańscy chłopcy, którzy są ścisłymi wegetarianami. Poza tym, jest tu wiele studentów z Indii i będę w stanie pozyskać zarówno Hindusów, jak i Amerykanów. Jestem przekonany co do tego. Chciałbym ci tu opowiedzieć, co się stało wczoraj wieczorem. Przygotowałem trochę nagrań z moim osobistym kirtanem. Kiedy puszczono jedną z tych taśm, publiczność została właściwie zauroczona, mimo tego, że nie rozumieli ani jednego słowa pieśni. Nie mam więc żadnych wątpliwości w słowa Śrila Haridasa Thakura, który powiedział, że duchowy dźwięk harinamu Pana Ćajtanji może być błogosławieństwem nawet dla ptaków i zwierząt. Niewątpliwie ci Amerykanie mają nawyk niewegetariańskiego jedzenia, ale jestem pewien, że mogą zostać wyedukowani w naszym sposobie życia, ponieważ szczerze przyjmują takie kształcenie. Będzie to możliwe w praktyce, kiedy tylko będziemy tu mieli stałą instytucję. Będzie świetnie, jeśli uda się przysłać tu wykształcone osoby z Indii. Jeśli nie, zrobię wszystko z pomocą łaski Śrila Prabhupada. Nie możemy zrobić nic, ale jeśli nasza szczera służba zostaje przyjęta przez wajsznawów, wszystko jest możliwe. Nie powinienem mieć śmiałości mówić to wszystko waszej świątobliwości, który jest exportem w tej służbie. Dlatego proszę, bez zwłoki dokończ formalności związane z tą transakcją. Przy okazji, załączam czek na 10/- RS, aby za twoim pośrednictwem pokornie ofiarować je lotosowym stopom Śrila Prabhupada. chciałbym, abyś poprosił o Jego błogosławieństwo dla powodzenia tego wielkiego przedsięwzięcia w służbie dla Niego. Dziękuję jeszcze raz i pragnę pozostać, wierni twój A.C. Bhaktivedanta Swami

Jego ostatni list do braci duchowych pozostał bez odpowiedzi. Brak współpracy z ich strony jest widoczny w liście Śrila Prabhupada z dnia 23 czerwca 1966r, wysłanym do Mangalaniloya Brahmacari, ucznia Madhava Maharaja, brata duchowego Śrila Prabhupada.

Mój drogi Brahmacari Mangalaniloy, Przyjmij proszę moje dandavaty. Odebrałem twój list z 16-tego bm. i przeczytałem go bardzo uważnie. Daj mi proszę znać, czy mam ci wysłać pieniądze za artykuły, jak Mridanga itd. Jeśli tak, podaj mi proszę ich ceny. W swoim pierwszym liście z 3 czerwca 1966r poinformowałeś mnie, że już poprosiłeś Śri Jagamohona Prabhu, aby spotkał się z wice-dyrektorem Urzędu Wymiany w Kalkucie, ale nie mam [jeszcze-tłum] w tej kwestii żadnych informacji. Pamiętaj proszę, że ta praca jest bardzo ważna i że już złożyłem w Ambasadzie Indii tu w Stanach podanie do Ministerstwa Finansów rządu Indii. Ambasada Indii w Waszyngtonie potwierdziła moje podanie, jak poniżej: „Prakash Shah, drugi sekretarz Ambasady Indii, Waszyngton D.C., z dnia 9 czerwca 1966r. List No. Con63(1)/66. Drogi Panie Swami, Potwierdzam odbiór twojego listu z dnia 28 maja 1966r. Twoje podanie o transfer waluty zagranicznej zostało przekazane do Ministerstwa Finansów rządu Indii.Z poważaniem, Sd/Prakash Shah” Chcę cię teraz prosić, abyś natychmiast spotkał się z ministrem finansów lub z prezydentem Indii i uzyskał zgodę na transfer funduszy. Jest to obwarowane warunkami i wymaga specjalnej zgody Ministerstwa Finansów. 

Musimy więc przekonać ministra finansów, że aby szerzyć kulturę Bhagavad Gity i nauk Świadomości Kryszny, konieczna jest ta kulturowa kampania ze strony Indii. W swoim podaniu wyjaśniłem już tę kwestię, ale jestem pewien, że jeśli ty lub Madhava Maharaj zobaczycie się natychmiast z ministrem finansów, zgoda zostanie wydana. Już cię/was informowałem, że ofiarodawca, pan Padampat Singhania jest gotowy wydać każdą sumę potrzebną na wybudowanie w Nowym Jorku ładnej świątyni o indyjskiej architekturze, więc skorzystajmy z tej możliwości głoszenia misji Śrila Prabhupada. Prezydent zna Śripada Madhava Maharaja, jako że widywał go w New Delhi. Poprosiłem o to Śripada Bon Maharaja, ale odmówił. Poprosiłem Śripada Tirtha Maharaja, który najpierw obiecał mi zobaczyć się z prezydentem i ministrem finansów, ale potem próbuje się z tego wymigać. Więc za twoim pośrednictwem muszę prosić Śripada Madhava Maharaja, aby wykonał to ważne zadanie i natychmiast zobaczył się z prezydentem i ministrem finansów w sprawie mojego podania, potwierdzonego przez Ambasadę Indii w Waszyngtonie.

Napisałeś mi w swym liście, że chcesz się najpierw do mnie przyłączyć/przyjechać tu, a potem rozmawiać ze Śripada Maharajem o współpracy, bo w innym przypadku twoja podróż tutaj mogłaby zostać przez niego uniemożliwiona. Nie do końca to rozumiem. Czy uważasz, że współpraca nie jest możliwa przed twoim tu przyjazdem? Skąd ta mentalność? Czy to jest moje prywatne przedsięwzięcie? Śrila Prabhupada pragnął, aby za granicami Indii powstawały świątynie jako ośrodki głoszenia nauk Śrila Rupy i Raghunath i ja próbuję to robić w tej części świata. Pieniądze są gotowe i jest możliwość. Jeśli dzięki spotkaniu się z ministrem finansów ta praca może pójść do przodu, dlaczego mielibyśmy czekać, żebyś mógł porozmawiać z twoim Guru Maharajem o współpracy, bo inaczej obawiasz się, że nie będziesz mógł tu przyjechać? Proszę, nie myśl w ten sposób. Rozum to wszystko jako dzieło Śrila Prabhupada i spróbuj współpracować w tym duchu. 

Instytucja Gaudija Math zawiodła… Jeśli chodzi o twój ubiór, myślę, że będziesz potrzebował kilku garniturów, gdy będziesz się spotykał z tutejszymi osobami. Ja, jako sannjasin, nie mogę zakładać garnituru i butów, ale ty jesteś brahmaczarinem, więc możesz założyć taki strój. Jeśli chodzi o tego gracza na mridandze, to jeśli uważasz, że on NAPRAWDĘ jest takim expertem, jakim powinien być, to może tu przyjechać, nawet jeśli nie zna angielskiego. Możemy dać mu różne inne zadania. Proszę, przyślij mi natychmiast egzemplarz Panjika oraz egzemplarz Satkriya Sarartha Dipika autorstwa Gopala Bhatta Goswamiego. Mam nadzieję, że jesteś zdrowy i oczekuję twojej szybkiej odpowiedzi. Pozwól mi jeszcze raz poprosić cię o współpracę ze mną w dobrym duchu. Nie myśl przez chwilę, że mój interes jest inny niż interes twojego Guru Maharaja. Zgodnie ze swoimi możliwościami, wykonujemy wolę Śrila Prabhupada. Ale połączony wysiłek byłby dalece lepszy. Twój oddany, A.C. Bhaktivedanta Swami

Ostatecznie, rząd Indii, bazując jedynie na podaniu Prabhupada, odmówił wydania zgodny na transfer funduszy. Czytamy o tym w liście Prabhupada z dnia 16 lipca 1966r do Manalaniloya Brahmacari. 

Mój drogi Brahmacari Mangalaniloy, Dziękuję za list z 8-go bm. Zauważ proszę, że zmienił się mój adres (jak wyżej). Podjąłem dalsze ryzyko w sprawie wynajmowania tego domu. Płaciłem panu Murrayowi 100$, ale nie byłem tam całkowicie niezależny. Tutaj czynsz wynosi 200$ za miesiąc, ale jestem całkowicie niezależny i mam też połączenie telefoniczne. Sala wykładowa znajduje się na parterze, a mieszkanie na pierwszym piętrze. Ta ulica, Second Avenue, jest jedną z dziesięciu najdłuższych ulic Nowego Jorku.

Jeśli chodzi o projekt świątynny, otrzymałem następującą odpowiedź z Ambasady Indii w Stanach: (D/lipiec 11, 1966) „W związku z pana podaniem o zgodę na transfer funduszy do Ministerstwa Finansów rządu Indii. W związku z obecnymi rygorami wymiany walut obcych, rząd Indii nie może przychylić się do pana prośby o transfer obcej waluty. Być może rozważy pan zebranie potrzebnych funduszy wśród mieszkańców Stanów.” Tak więc ta kontrowersja jest już zamknięta i nie ma potrzeby, aby ktoś jeszcze mi pomagał. Nie zawsze udają się nam nasze próby pracy misyjnej, ale takie porażki z pewnością nie są niedorzeczne. W sferze Absolutu zarówno sukcesy jak i porażki są chwalebne. Nawet Pan Nitjananda udawał, że nie udało mu się nawrócić Dżagaja i Madhaja przy pierwszej próbie. Został wręcz zraniony podczas niej, ale to z pewnością nie było niedorzecznością. Cała ta sytuacja była transcendentalna i chwalebna dla wszystkich biorących w niej udział. Jednak zebranie funduszy wśród indyjskich mieszkańców Stanów jest bardzo trudne. Moi uczniowie i sympatycy to w 99% Amerykanie. Jednak rząd Indii przyjął ode mnie pisemną deklarację, że nie będę zbierał funduszy wśród Amerykanów. Więc jeśli nie dostanę tej zgody, myślę, że będę musiał wrócić do Indii rozczarowany, i spokojnie przeżyć resztę moich dni we Wrindawan. Jeśli chodzi o tę sprawę z Jhansi, do której odwołał się twój Guru Maharaj, mogę cię poinformować, że właściciel owego domu nie chciał przekazywać go jakiejkolwiek prywatnej osobie. Dlatego właśnie zarejestrowałem stowarzyszenie (Ligę Bhaktów) i zaprosiłem twojego Guru maharaja, aby do niej wstąpił jako jej głowa. Jednak on, podobnie jak to miało miejsce z Kunjada, pragnął mieć tę nieruchomość na swoje i Kunjady własność. Dlatego uciszyłem się i odszedłem od tego planu. Zapomnijmy obecnie wszystkie te przeszłe incydenty i posuwajmy do przodu teraźniejsze zadania. Moje przyszłe działania będą teraz zależeć od odpowiedzi Ambasady Indii, którą poprosiłem o zgodę na zbieranie funduszy wśród Amerykanów. Kiedy otrzymam wieści od nich, dam ci znać. Mam nadzieję, że jesteś zdrowy. Kiedy wracasz do Kalkuty? Twój oddany, A.C. Bhaktiwedanta Swami

Śrila Prabhupad pracował dalej, i z pomocą nowych uczniów, których przyciągnął swoim oddaniem dla spełnienia pragnienia Bhaktisiddhanty Saraswatiego, założył Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny [ang. ISKCON]. Kiedy w Stanach stowarzyszenie zostaje zarejestrowane i posiada osobowość prawną oraz amerykańskich dyrektorów, może samodzielnie zdobywać fundusze. Tak więc bez pomocy wielkich amerykańskich fundacji, bogatych biznesmenów indyjskich, bez pomocy rządu Indii i bez pomocy braci duchowych Prabhupada, Towarzystwo zaczęło rosnąć samo z siebie, pod starannym, osobistym kierownictwem Prabhupada. Był to punkt zwrotny w jego relacji z Gaudija Math i braćmi duchowymi. Najwyraźniej Prabhupad wyczuł, że zawdzięcza ten sukces swojemu własnemu, szczególnemu sposobowi traktowania dusz, które Kryszna do niego wysyłał. 

Nawet po założeniu ISKCON-u, Prabhupad nadal przez jakiś czas zapraszał swoich braci duchowych do współpracy, o czym przekonujemy się z jego listu do Madhava Maharaja z dnia 1 sierpnia 1966r. :

Mój drogi Śripad Madhav Maharaj, Przyjmij proszę moje pokorne dandavaty. Mam nadzieję, że twoje zdrowie i praca misyjna mają się dobrze. Mam nadzieję, że wiesz o mojej korespondencji z Śriman Brahmaczari Mangalaniloy’em, a więc także o tym, że pragnę ściągnąć go tutaj do Stanów, aby mi pomagał. Być może wiesz też, że staram się wybudować świątynię Śri Śri Radhy i Kryszny, zwłaszcza w Nowym Jorku, i że próbowałem zdobyć zgodę rządu Indii na transfer funduszy z Indii. Z przykrością informuję cię, że ministerstwo finansów rządu Indii wyraziło swoją niemożność wydania takiej zgody, ale Ambasada Indii w Stanach dała mi swoją bezpośrednią zgodę na zdobywanie funduszy wśród tutejszych Hindusów oraz wśród amerykańskich obywateli.

Fundacje amerykańskie nie udzielają żadnej pomocy finansowej instytucji, która nie posiada osobowości prawnej zgodnej z prawej tego kraju. Z tego co wiem, indyjscy rezydenci w Stanach w większości zajmują się lokalną działalnością edukacyjną lub pracują w Ambasadzie Indii. Dlatego mała jest nadzieja, że można uzyskać od nich znaczącą pomoc na budowę świątyni, która wymaga nakładu milionów dolarów. Jeśli jednak Amerykanie potraktują to poważnie, to istnieje wiele fundacji, z których każda może nas wesprzeć taką sumą. Dlatego w ostatnich dniach zarejestrowałem prawnie organizację pod nazwą INTERNATIONAL SOCIETY FOR KRISHNA CONSCIOUSNESS (zarejestrowana w USA). Zarząd tej organizacji tworzą sami Amerykanie, na czele z jednym z wiodących prawników Nowego Jorku, panem Stevenem J. Goldsmith B.Sc. M.A.B.L., który regularnie przychodzi na moje co-tygodniowe wykłady i z wielkim oddaniem intonuje Mahamantrę. Tak więc obecnie możliwość głoszenia nauk i chwał Śri Ćajtanji Mahaprabhu w zachodnich krajach, w Ameryce i Europie, jest właściwie ustanowiona, a jeśli ta organizacja będzie właściwie zarządzana, to jestem pewien, że nie zabraknie możliwości finansowych ze strony obywateli amerykańskich. 

Jednak nadal sądzę, że powinna to być organizacja współdziałająca w skali świata, z różnymi krajami, zwłaszcza z Indią, a w niej zwłaszcza z gaudija wajsznawami, którzy ślubowali przyjąć na siebie odpowiedzialność głoszenia nauk i chwał Ćajtanji w każdym mieście i wiosce świata. Dlatego zapraszam do współpracy wszystkich moich braci duchowych. Mam wielką nadzieję, że to przedsięwzięcie się uda i że uzyskam dobre rady, jeśli zaistnieje pełna i życzliwa współpraca z moimi braćmi duchowymi w Indiach. Śriman Brahmacari Mangalaniloy już się zgodził przyjechać tutaj i pomagać mi, ale chciałbym, żeby każda z różnych organizacji Gaudija Math wysłała jedną osobę. Osoby te pracowałyby pod moim kierunkiem w tych obcych krajach i przez to stałyby się indywidualnymi członkami wyżej wspomnianej międzynarodowej organizacji. Kandydaci ci muszą znać angielski lub umieć dobrze grać na khol lub śpiewać. Świetnie by było, gdyby posiadali wszystkie te umiejętności, a jeśli nie, to przynajmniej jedną z nich. Jeśli chodzi o ich podróż tu, biorę na siebie odpowiedzialność za przejazd i utrzymanie. Czy mógłbyś uprzejmie rozpatrzyć tą propozycję bez zwłoki i powiadomić mnie o decyzji przez pocztę zwrotną? … Śrila Prabhupad chciał, abyśmy robili wszystko we współpracy i dlatego jestem skłonny do całkowitej współpracy w tym wielkim misyjnym przedsięwzięciu. 

Wszystkie obozy mogłyby przynajmniej współpracować w kwestii działań szczególnych, a ja mogę być w stanie zapewnić każdą ilość ludzi, którzy teraz są skłonni tu przyjechać i pracować pod moim kierunkiem. Istnieje duża szansa, aby nauki i chwały Pana Ćajtanji głoszone były wśród młodszej części Amerykanów. Niektórzy słuchają mnie bardzo poważnie, aby przyjąć tę filozofię. Nasi ludzie o doskonałym sposobie działania nakreślonym przez Śrila Prabhupada będą wielką pomocą dla mnie i dla tych, którzy teraz poważnie uczestniczą w moich wykładach. Wyglądam twojej rychłej odpowiedzi z listą imion osób z różnych obozów, które przyjadą tutaj. Proszę tutejsze osoby o praktykowanie Świadomości Kryszny poprzez muzykę, taniec, filozofię, nauki religii oraz dystrybucję Prasadam. Proszę ich, aby stali się wolni od wszelkich niepokojów dzięki praktykowaniu intonowania duchowego dźwięku imion Pana w Mahamantrze. Proszę ich też, aby stali się członkami ISKCON-u. Moje wykłady odbywają się wieczorami, trzy razy w tygodniu, między 19 a 21. Mam nadzieję, że jesteś zdrowy, Twój oddany A.C. Bhaktivedanta Swami

Ze strony sympatyków Gaudija Math wiele słyszymy o współpracy. Ale tutaj widzimy, jak Prabhupad rysuje plan kooperacji. Według niego, właściwa metoda współpracy polega na tym, aby członkowie GM, za zgodą swoich władz, przyłączali się do ISKCON-u i działali pod kierunkiem Prabhupada. W teraźniejszym kontekście, możemy zachować tę zasadę i zaprosić członków GM, aby, za zgoda swoich władz, zostawali członkami ISKCON-u i działali pod kierunkiem GBC, któremu pod fizyczną nieobecność Prabhupada powierzono zarządzanie sprawami ISKCON-u , w zgodzie z jego naukami, jego standardami oraz jego pragnieniami. Prowadząc taki program, GBC może pisać listy do głów różnych misji GM, zapraszające ich do wysyłania ich uczniów, aby zostawali członkami ISKCON-u i działali pod kierunkiem GBC. Kiedy Prabhupad zapraszał swoich braci duchowych do współpracy z nim, zapraszał ich właściwie w dyplomatyczny sposób, aby uznali jego autorytet w kwestii głoszenia Świadomości Kryszny na całym świecie, w sposób, w jaki pragnął tego Bhaktisiddhanta Swami.

C.D.N.
 
Powrót >>>     
Udostępnij:
   
 
  komentarzy: 0     0   0  
 
Aby dodawać komentarz do artykułu musisz być zalogowany.
zaloguj.
 
 
 
OSTATNIE NA FORUM
Zwierzęta pobożne i grzeszne
(23-04-2024 21:19:56)
 
Re: Indradyumna Swami
(27-03-2024 13:32:32)
 
KUPIĘ Śrimad Bhagavatam, Canta 01-07
(23-02-2024 13:12:45)
 
Re: Przemyslenia na temat Harinama Sankirtana
(31-01-2024 19:22:28)
 
Nie jesteśmy wegetarianami ani nie-wegetarianami
(19-01-2024 18:59:38)
 
Re: Świeckie Państwo?
(20-12-2023 21:38:05)
 
Vanaprastha
(19-12-2023 21:41:53)
 
 
LINKI
 
 
 
 
 
 
 
TAGI
Święte Imię   Kryszna Katha   Varnaśrama   Filozofia   Kryszna   Mahatma das   Krishna Kshetra Swami   Prawo karmy   Polityka   Monarchia   Homoseksualizm   Kobiety   Astrologia   Chrześcijaństwo   Aborcja   Trivikrama Swami   Prabhupada  
 
Copyright © 2016. All Rights Reserved.  Created by Future Project