Mój drogi Śrila Prabhupado,
Proszę, przyjmij moje najpokorniejsze pokłony składane w pył Twych lotosowych stóp. Wszelka chwała Tobie! Twoja Vyasa-puja jest dla nas – Twych uczniów i zwolenników - jednym z ulubionych dni w roku, daje nam bowiem szansę wyrażenia naszej wdzięczności za wszystko, co dla nas robisz. Nie ma dnia w mym życiu, bym nie myślał o Tobie i nie oddawał się refleksjom nad transcendentalnymi skarbami, jakimi mnie tak łaskawie obdarowałeś. Czasami – by jeszcze bardziej docenić Twą łaskę – patrzę na osoby w mym wieku, które nie miały szczęścia otrzymania Twych błogosławieństw. Pochłonięci sprawami tego świata, powoli wypełniają swe przeznaczenie, czasem przechodząc przez tak zwane szczęście, a czasem cierpienie. Jakakolwiek nie byłaby ich sytuacja, w najlepszym przypadku prowadzą jedynie zwykłe życie – mając niewielką lub zerową wiedzę o duszy, Bogu czy świecie duchowym.
Prowadziłbym podobne życie, gdybyś nie zainterweniował, tak więc czuję się na wieczność u Ciebie zadłużony. Ty i wyłącznie Ty zerwałeś kajdany mego nieszczęsnego losu i wypuściłeś mnie na wolność - na ścieżkę służby oddania dla Pana. Od spotkania z Tobą widzę jak każdy moment mego życia wzbogacony jest świadomością Kryszny. Co może równać się z intonowaniem świętych imion, które tak łaskawie nam podarowałeś, pozwalając nam posmakować najwyższej miłości i szczęścia? Lub do czego można porównać wiedzę, którą przekazałeś – niszczącą ciemność ignorancji, oświecającą nas od wewnątrz? I cóż w tym świecie może się równać z jednym momentem towarzystwa wielbicieli, którzy przyjęli w Tobie schronienie?
Któż może wyobrazić sobie w jak żałosnym stanie byłaby ta planeta, gdyby wielbiciele nie podróżowali wzdłuż i wszerz dzieląc się z innymi Twymi skarbami mądrości? A któż pośród nas może pojąć wielkie szczęście, które wciąż na nas czeka jeśli tylko pozostaniemy wierni Twym naukom i będziemy pomagali Ci w Twej misji? Pomagając Tobie, zdobywamy kwalifikacje do służenia Ci w świecie duchowym, gdzie obecnie przebywasz z naszym ukochanym Panem w nastroju dojrzałej miłości, której naturę mamy wciąż jeszcze do poznania i zrozumienia.
Mym najskrytszym pragnieniem jest to, by któregoś dnia dołączyć do Ciebie w tych wiecznych rozrywkach, lecz na tym etapie czuję, że jestem beznadziejny, gdyż bilans moich duchowych kwalifikacji jest w najlepszym przypadku mizerny. Niemniej jednak, jak nigdy jestem zdeterminowany, by zapracować na spełnienie tego pragnienia. Stoję dziś przed Tobą gotowy i pełen zapału, by pomagać Ci w Twej misji w sposób, jaki tylko wybierzesz – nawet jeśli miałoby to oznaczać przyjęcie przeze mnie ponownych narodzin.
Proszę, pobłogosław mnie więc, bym - w jakichkolwiek przyszłych narodzinach - mógł pozostać efektywnym instrumentem w Twych rękach i bym mógł zawsze pamiętać o najwyższym celu życia: służbie dla Radhy i Kryszny.
Proszę pobłogosław mnie, bym mógł zachować mego ducha nauczania gdziekolwiek mnie wyślesz oraz żebym zawsze miał smak do intonowania świętych imion. Jeśli miałbym narodzić się ponownie, modlę się, bym zawsze otoczony był Twymi kochającymi sługami i wolny był od intymnego towarzystwa płci przeciwnej, jak i uwikłania w życie rodzinne. Obym zawsze - w każdych narodzinach - szanował wszystkie żywe istoty jako sługi Pana i oby moje współczucie dla nich zgłębiało się z każdym dniem.
Modlę się, by Twe książki pozostały dla mnie światłem przewodnim w tym i następnym życiu i bym nigdy nie zapomniał dobroci, jaką mi okazałeś.I na koniec, mój ukochany panie i mistrzu, kiedy będziesz zadowolony z tego, że Twoja misja na tym świecie została spełniona, proszę, przywołaj mnie do Twych lotosowych stóp i zabierz mnie do domu, do wiecznych gajów przyjemności Śri Vrindavany Dham, by być znowu z Tobą. ayam avilolatayadya sanatana kalitadbhuta rasa bharam nivasatu nityam ihamrita nindini vindan madhurima saram „O Sanatano! Twe lotosowe stopy przewyższają nawet nektar bogów. Znajdując w tym lotosowym kwiecie Twych stóp esencję słodyczy - obdarzonej naprawdę cudownymi smakami - modlę się, by dziś pszczoła mego umysłu wiecznie w nim rezydowała. [Śrila Rupa Goswami, Stava-mala]
Twój wieczny sługa, Indradyumna Swami.
Tłumaczyła: Kalyani
|