Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej       

Hare Kryszna

ISKCON

uniwersalna duchowość

rozwój duchowy

bhakti-joga

joga

Bóg

religia

mantra

reinkarnacja

Kriszna

Krishna

Rama

Hare

Kryszna

hinduizm

krysznowcy

karma

Indie

Gaura

India

wyznawcy Kryszny

Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny

Bhagavad-Gita

Śrimad Bhagavatam

Festiwal Indii

Woodstock

Pokojowa Wioska Kryszny

vaisnava

waisznawa

waisznawizm

wajsznawa

wajsznawizm

religie wschodu

filozofia wschodu

duchowość

astrologia wedyjska

jyotish

przepisy wegetariańskie

kuchnia wegetariańska

joga

dezinformacja ruchów katolickich

serwis

portal

astrologia wedyjska

taniec indyjski

kalendarz księżycowy

muzyka indyjska

dharma

ayurweda

ayurveda

książki Prabhupada

nama-hatta

mantry

przepisy wegetariańskie

świątynia

festiwal

sekta

sekty

 
 
 
 
 
 
 
logowanie
rejestracja
regulamin strony
 
 
 
 
   Autor: Indradyumna Swami
dodał: admin    opublikowano: 2016-09-14    przeczytano: 1034
kategoria: Wykłady - Indradyumna Swami
podkategoria: Wykłady
 
Powrót >>>     
 
Prawdziwa natura materialnego życia
 

śri-prahlada uvaca tat sadhu manye 'sura-varya 
dehinamsada samudvigna-dhiyam 
asad-grahathitvatma-patam grham 
andha-kupamvanam gato yad dharim aśrayeta

śri-prahladah uvaca – Prahlada Maharaja odpowiedział; tat – to; sadhu – bardzo dobra lub najlepsza część życia; manye – myślę; asura-varya – O królu asurów; dehinam – osób, które przyjęły materialne ciało; sada – zawsze; samudvigna – pełni niepokoju; dhiyam – których inteligencja; asat-grahat – z powodu przyjęcia tymczasowego ciała, czyli cielesnych związków za rzeczywiste (myśląc, "Ja jestem tym ciałem, a wszystko, co należy do mnie, jest moje"); hitva – porzucić; atma-patam – miejsce, gdzie wstrzymana jest kultura duchowa, czyli samorealizacja; grham – cielesna koncepcja życia, czyli życie rodzinne; andha-kupam – które jest niczym innym, tylko ślepą studnią (gdzie nie ma wody, ale niemniej jednak ktoś poszukuje wody); vanam – do lasu; gatah – udając się; yat – które; harim – Najwyższy Osobowy Bóg; aśrayeta – może przyjąć schronienie.

Prahlada Maharaja odpowiedział: O najlepszy z asurów, królu demonów, dowiedziałem się od mojego mistrza duchowego, że osobę, która przyjęła tymczasowe ciało i tymczasowe życie rodzinne, z pewnością dręczy niepokój, ponieważ wpadła do ciemnej studni, w której nie ma wody, lecz tylko cierpienie. Należy porzucić tę pozycję i udać się do lasu [vany]. Mówiąc wyraźniej, należy udać się do Vrindavany, gdzie panuje jedynie świadomość Kryszny i w ten sposób przyjąć schronienie Najwyższego Osobowego Boga.

ZNACZENIE: Hiranyakaśipu myślał, że odpowiedź Prahlady, który był jedynie małym, niedoświadczonym chłopcem, będzie przyjemna, ale nie będzie za bardzo praktyczna. Jednakże Prahlada Maharaja, będąc wzniosłym bhaktą, zdobył wszystkie aspekty wykształcenia.

yasyasti bhaktir bhagavaty akincanasarvair gunais tatra samasate 
surahharav abhaktasya kuto mahad-gunamanorathenasati dhavato bahih

"Kto ma niezachwianą wiarę w Krysznę i jest Mu oddany, ten konsekwentnie manifestuje wszystkie dobre cechy Kryszny i półbogów. Jednakże kto nie ma oddania dla Najwyższego Osobowego Boga, ten nie ma dobrych cech, ponieważ pod wpływem tworów umysłu zaangażowany jest w materialną egzystencję, która jest zewnętrznym aspektem Pana." (Bhag. 5.18.12) Tzw. wykształceni filozofowie i naukowcy, będący po prostu na platformie umysłu, nie mogą rozróżnić, co jest sat, wieczne, a co jest asat, tymczasowe. Polecenie wedyjskie brzmi asato ma jyotir gama: wszyscy powinni porzucić platformę tymczasowej egzystencji i wznieść się na platformę duchową. Dusza jest wieczna, a tematy związane z wieczną duszą stanowią rzeczywistą wiedzę. W innym miejscu jest powiedziane, apaśyatam atma-tattvam grhesu grha-medhinam: ci którzy są przywiązani do cielesnej koncepcji życia i wskutek tego trwają przy życiu grhasthy (osoby posiadającej rodzinę) na platformie materialnego zadowalania zmysłów, nie mogą zobaczyć, co jest dobre dla wiecznej duszy. Prahlada Maharaja potwierdza to mówiąc, że kto pragnie osiągnąć w życiu sukces, powinien od razu dowiedzieć się z właściwych źródeł, co jest dla niego dobre i w jaki sposób powinien ułożyć swoje życie w duchowej świadomości. 

Należy zrozumieć, że jest się integralną cząstką Kryszny, a zatem należy całkowicie przyjąć schronienie Jego lotosowych stóp, dla osiągnięcia zagwarantowanego duchowego sukcesu. Wszyscy w materialnym świecie znajdują się w cielesnej koncepcji życia, życie po życiu ciężko walcząc o egzystencję. Prahlada Maharaja dlatego poleca, aby dla zatrzymania tego cyklu powtarzających się narodzin i śmierci, udać się do lasu (vana).W systemie varnaśrama pierwszym okresem jest brahmacarya, następnie grhastha, vanaprastha i w końcu sannyasa. Udanie się do lasu oznacza zaakceptowanie życia vanaprasthy, znajdującego się między życiem grhastha a sannyasą. Jak zostało potwierdzone w Visnu Puranie (3.8.9), varnaśramacaravata purusena parah puman visnur aradhyate: dzięki zaakceptowaniu instytucji varny i aśramu, bardzo łatwo można wznieść się na platformę oddawania czci Visnu, Najwyższemu Osobowemu Bogu. W przeciwnym razie, jeżeli ktoś pozostanie w cielesnej koncepcji, będzie musiał gnić w tym materialnym świecie, a jego życie zakończy się niepowodzeniem. Społeczeństwo musi być podzielone na braminów, ksatriyów, vaiśyów i śudrów, a dla duchowego zaawansowania należy stopniowo robić postęp jako brahmacarin, grhastha, vanaprastha i sannyasin. Prahlada Maharaja polecił swemu ojcu, aby przyjął życie vanaprasthy, ponieważ jako grhastha, pod wpływem przywiązania do ciała, stawał się coraz bardziej demoniczny. Prahlada poradził mu, że przyjęcie vanaprasthy byłoby lepsze niż pogrążanie się coraz głębiej i głębiej w grham andha-kupam, ślepej studni życia jako grhastha. Dlatego też w naszym ruchu świadomości Kryszny zapraszamy wszystkie starsze osoby z całego świata, aby udały się do Vrindavany i zatrzymały się tam po wycofaniu się z czynnego życia, robiąc postęp w duchowej świadomości, świadomości Kryszny.

Wykład Indradyumny Swamiego:

W tym wersecie Śrila Prabhupada porównuje ścieżkę oddania ze ścieżką zadowalania zmysłów. Istnieją tylko te dwie ścieżki, czyli ścieżka pamiętania o Panu albo zapomnienia o Nim. Porównując dwie rzeczy, możemy dostrzec wyższości jednej z nich nad drugą. Podobnie, gdy jesteście w sklepie, na półkach możecie zobaczyć różne podobne produkty. Jednakże osoba, która potrafi zrobić zakupy, wybierze produkty bardziej wartościowe. Dzięki inteligencji, którą otrzymujemy od mistrza duchowego, możemy zrozumieć, że ścieżka zadowalania zmysłów kończy się cierpieniem. Podczas gdy droga służby oddania kończy się ekstazą. Kryszna mówi o tym w Bhagavat Gicie „Życie materialne jest jak nektar na początku, a jak trucizna na końcu. Podczas, gdy życie duchowe jest jak trucizna na początku, a kończy się nektarem.” Dlatego Śrila Prabhupada w swoich komentarzach czyni porównania czynności materialnych z czynnościami w służbie oddania. Słuchając bardzo uważnie tych komentarzy możemy z łatwością zrozumieć, że ścieżka służby oddania jest wyższa od życia materialistycznego. Takie porównania są bardzo dobre. Każdy bhakta może także porównać swoje życie z życiem, które wiódł kiedyś. Gdy chcemy pomyśleć o mayi, pomyślmy jak cierpieliśmy kiedyś. Przed świadomością Kryszny, wszyscy byliśmy w mayi i cierpieliśmy. Dlatego przyszliśmy do tego Ruchu. Czasami jednak umysł znowu jest zaniepokojony myślami o zadowalaniu zmysłów. Zamiast urządzić sobie rozrywkę z takich myśli, powinniśmy przypomnieć sobie, jak bardzo cierpieliśmy będąc w mayi. Teraz mamy szansę służenia swojemu mistrzowi duchowemu i Krysznie. Nie jesteśmy więc zainteresowani służeniem mayi. To jest właśnie inteligencja. 

Śrila Prabhupada powiedział, iż definicją inteligencji jest widzenie wszystkiego we właściwej perspektywie. Nasze życie przed świadomością Kryszny było walką i teraz jest ono także walką. Np.: tak trudno jest kontrolować umysł podczas wykładu ze Śrimad Bhagavatam. Trudno jest zrozumieć co mówi wykładowca, gdyż umysł zaabsorbowany jest tak wieloma rzeczami. Dlatego czasami pełnienie służby oddania może być trudne, ale powinniśmy pamiętać, że życie materialne jest po prostu niemożliwe. Jeżeli porównamy nasze obecne życie z poprzednim, to możemy zrozumieć, jakie spotkało nas wielkie szczęście. Wcześniej cierpieliśmy a teraz jesteśmy szczęśliwi. Prabhupada powiedział, że wartość pieniądza może docenić tylko osoba, która wcześniej doznała biedy. Kto zawsze był bogaty, nigdy nie jest w stanie doświadczyć wartości pieniądza. Więc osoba, która doświadczyła materialnego życia jest w stanie docenić piękno świadomości Kryszny. 

Naszym problemem, jako bhaktów - neofitów, jest to, że często zapominamy o szczęściu, które nas spotkało. Wówczas porzucamy świadomość Kryszny. Podobnie, gdy dasz dziecku wartościową zabawkę, ono może ją zepsuć. Niektóre z matek mają takie doświadczenia. Czasami zdarza się, że gdy dajesz ten bezcenny klejnot służby oddania jakiejś uwarunkowanej duszy, ona błędnie go wykorzystuje. Nie ma niczego bardziej wartościowego od służby oddania. Czasami bhakta - neofita nie zdaje sobie sprawy, jak wielkie szczęście go spotkało i opuszcza ten Ruch. Nie ma nic bardziej wartościowego niż mantra HARE KRYSZNA. Jednak zdarza się, że ktoś porzuca intonowanie mantra HARE KRYSZNA dla zakazanego seksu, czy porzuca towarzystwo bhaktów aby brać używki. To jest bhakta- neofita. Im bardziej zaawansowani jesteśmy, tym bardziej doceniamy jak wielkie mamy szczęście. Dlatego dobrze jest czynić porównanie natury zadowolenia zmysłów i natury służby oddania. Yamunaacaria napisał sławną modlitwę: „ Od kiedy mój umysł został zaangażowany w transcedentalną, miłosną służbę dla Kryszny, to kiedykolwiek pojawia się myśl o zadowalaniu zmysłów, moje wargi wykrzywiają się z niesmakiem i plują na myśl o tym.” A więc, kiedy myślimy o zadowalaniu zmysłów i czujemy się zdegustowani, możemy myśleć, iż czynimy jakiś postęp w naszym życiu duchowym. Ale kiedy nasz umysł zbyt długo medytuje o zadowalaniu zmysłów, możemy zrozumieć, iż czeka nas bardzo długa droga. 

Jak zatem bhakta poznaje prawdziwą naturę zadowalania zmysłów? Jak bhakta poznaje chwały służby oddania? Dzięki słuchaniu mistrza duchowego. Dzięki temu sposobowi poznajemy świat materialny i naturę świata duchowego. Mowa mistrza duchowego porównana jest do światła. A światło rozprasza ciemność. Dlatego zawsze intonujemy: „ Ofiarowuje moje pełne szacunku pokłony lotosowym stopom mojego mistrza duchowego, który otworzył moje oczy światłem transcedentalnej wiedzy, gdy pozostawałem ślepy w materialistycznym życiu.” Miesiąc temu w Nowym Śantipur podałem pewną analogię. Kiedy malarz maluje obraz, wtedy musi być wielkim ekspertem w wykorzystywaniu światła. Wówczas jest w stanie bardzo dobrze malować. Podobnie i uczeń musi być wielkim ekspertem w wykorzystywaniu instrukcji mistrza duchowego w świadomości Kryszny. Jeżeli wszystko będzie widział oczami mistrza duchowego, to będzie widział wszystko właściwie. Obecnie nasz wzrok jest wadliwy i będąc duszą uwarunkowaną, widzimy wszystko w związku z zadowalaniem zmysłów. To jest właśnie dusza uwarunkowana. Ona widzi wszystko w kategoriach tego, jak może się cieszyć zadowalaniem zmysłów. Nie widzi wszystkiego jako sposobności do podjęcia służby oddania. Dlatego musimy poprawić swój wzrok. Ci z was, którzy noszą okulary mogą powiedzieć w jaki sposób to uczynić. Aravinda, w jaki sposób to zrobić? Przez zakładanie okularów. Możemy poprawić swój wzrok, gdy będziemy widzieli wszystko tak, jak widzi to mistrz duchowy, ponieważ on posiada wizję Kryszny. To znaczy, że prezentuje nam wszystko tak, jak widzi to Kryszna. 

Mistrz duchowy prezentuje nam wszystko z punktu widzenia Kryszny. Jest doskonałym przykładem działania zgodnie z instrukcjami Kryszny. Dlatego, gdy wszystko będziemy widzieć zgodnie z instrukcjami mistrza duchowego, wówczas będziemy widzieli właściwie. W każdym kraju - z wyjątkiem Polski - jeżeli masz dobry wzrok, to jest to nazywane 20-20, gdy wzrok się pogarsza wówczas cyfry zmniejszają się, aż do zera - kiedy ktoś już nie widzi. Osoba materialistyczna, która zaabsorbowana jest zadowalaniem zmysłow ma wzrok 0-0. Ale bhakta ma wzrok 20-20. Mimo że w tym momencie możemy posiadać wadliwy wzrok, możemy jednak widzieć wszystko doskonale, nakładając na nasze oczy instrukcje mistrza duchowego. Wówczas ujrzymy wszystko we właściwej perspektywie. Czasami może to być bolesne. Np.: teraz mam okulary, które przyprawiają mnie o ból głowy, dlatego że zawsze je noszę. Wiem jednak, że gdybym wystarczająco długo je nosił, moje oczy przyzwyczaiłyby się do nich i nie miałbym problemów. Czasami jest trochę trudno działać zgodnie z tym, co mówi guru. Jest to nieco bolesne dla fałszywego ego. My mówimy: „Oh Guru Maharaja, to jest takie trudne. To chyba nie jest najlepsze rozwiązanie.” Ale kiedy mamy wiarę w guru, wtedy działamy zgodnie z Jego instrukcjami. Wówczas zauważymy, że guru miał rację. 

W Ameryce mamy takie powiedzenie : „Ojciec wie najlepiej.” W telewizji był kiedyś program o ojcu, który próbował wychować swoich nastolatków. Oni zawsze buntowali się przeciwko niemu, ale każda sytuacja kończyła się w ten sposób, że oni przyznawali mu rację. W końcu zrozumieli, iż ojciec miał rację w każdym wypadku. My zawsze powinniśmy robić to, co mówi nam guru. Nawet jeśli chcielibyśmy postępować inaczej, ponieważ taka jest podstawowa zasada służby oddania. Uczeń oznacza - dyscyplina, a dyscyplina oznacza kontrolowanie umysłu i zmysłów. Umysł i zmysły są bardzo dzikie, mogą być jednak kontrolowane przez wypełnianie instrukcji mistrza duchowego. Aby móc zrozumieć i wypełniać instrukcję mistrza duchowego, musimy pozostać przytomni na wykładzie ze Śrimad Bhagavatam. 

Jeśli śpimy na wykładzie ze Śrimad Bhagavatam albo nie przywiązujemy do niego wagi, to wtedy nie będziemy wszystkiego właściwie widzieć. Należy słuchać przedstawianych kwestii i nie myśleć w tej chwili o rewolucji politycznej, która miała miejsce w Związku Radzieckim. Nikt teraz nie wie, gdzie Gorbaczow się znajduje i co się stanie? Może radziecka armia w Polsce będzie chciała przejąć ten kraj? „ Dzisiaj jest Ekadasi i nie będę mógł jeść żadnego ziarna. Na dodatek Maharaja pewnie będzie chciał, abym poszedł rozprowadzać książki.” W ten sposób mija godzina, a ty nie wiesz nic, co zostało powiedziane na wykładzie. Przynajmniej wtedy, gdy jesteśmy na wykładzie ze Śrimad Bhagavatam, powinniśmy skoncentrować naszą uwagę na komentarzach, które daje Śrila Prabhupada. Wtedy nie będziemy się bali tego politycznego przewrotu w Związku Radzieckim. Tak więc istnieją tylko dwie ścieżki, zadowalanie zmysłów i służba oddania. Ścieżka zadowalania zmysłów jest nazywana pravrtii - marga, a ścieżka służby oddania nivrtii - marga. Tak naprawdę nivrtti - marga oznacza wyrzeczenie, a pravtii - marga oznacza materialną przyjemność. Kiedy słuchamy Śrila Prabhupada, wtedy możemy zrozumieć pravrtii - marga, że życie materialne nie jest wcale po to, aby dać nam przyjemność. 

Materialne życie jest po to, aby nas sfrustrować. Tak jak to ciało. Zawsze chcemy się nim cieszyć i czynimy w tym celu tak wiele planów. Umysł każdego dnia robi tyle planów, jak będziemy się cieszyć. Ale wystarczy już mała zmiana pogody i wszyscy cierpią. Teraz pada i nagle mamy kilku bhaktów, którzy są już chorzy. Umysł także jest już zarażony; pranie nie wysycha. Pada. Jest zimno. Chcemy się cieszyć, ale natura tego świata jest taka, że jest to bardzo trudne. Oznacza to cierpienie ze strony ciała, umysłu, innych żywych istot, a także ze strony naturalnych warunków. Próbowanie cieszenia się w tym świecie jest jak pchanie ogromnej, ciężkiej skały na szczyt wzgórza. W efekcie ta skała spada. 

W świecie materialnym można cieszyć się jedynie poprzez włożenie wielkiego wysiłku. Ale jest tak wiele cierpień i my nie możemy sprawić, aby one w jakiś sposób odeszły. My jako wielbiciele możemy przynajmniej tolerować te cierpienia i kontynuować naszą służbę oddania. Życie materialne jest tak kruche jak chińska porcelana. Klaśniesz i wszystko się rozpada. Widzimy też, co zdarzyło się w Związku Radzieckim. Wszystko toczyło się tak dobrze, cały świat się odprężył, były plany rozbrojeniowe, klimat na świecie stawał się bardziej przyjazny. W sierpniu wszyscy politycy pojechali sobie na wakacje i nastąpiła jedna zmiana - zdjęto Gorbaczowa z jego pozycji i natychmiast na świecie powstała zmiana. Wszyscy są zaniepokojeni i na dodatek pada. Popatrzcie jak kruche jest materialne szczęście. W każdym momencie sytuacja może się zmienić. Nawet w tym kraju. Zatem nie pokładajcie żadnej wiary w ten materialny świat, ponieważ będą w nim problemy. 

W tym świecie nie powinniśmy czuć się wygodnie. Bhaktisiddhanta Sarasvati powiedział, że gdy ktoś idzie do toalety, to załatwia tam swoje potrzeby i wychodzi. Podobnie, naszym jedynym interesem tutaj jest stanie się świadomym Kryszny i opuszczenie tego miejsca. Mamy tylko jeden cel w umyśle - stanie się świadomym Boga i powrócenie do Niego. Ta analogia podana przez Bhaktisiddhantę Sarasvatiego jest bardzo dobra. Każda osoba, która jest zdrowa na umyśle nie pragnie pozostać w toalecie. To jest degustujące. Ale dzisiaj ludzie są już tak głupi, że czytają gazety w ubikacji (śmiech). Pewnego razu musiałem skorzystać z polskiej toalety i zobaczyłem, że leżała tam cała sterta gazet. Wielbiciel wyjaśnił mi, że jego ojciec czyta tam gazety. Powiedział, że obecnie jego ojciec zamierza zainstalować w toalecie video (śmiech). Ludzie są bardzo szaleni, chcą pozostać w tak degustującym miejscu. Bhaktisiddhanta Sarasvati porównał cały ten materialny świat do takiej toalety. Tymczasem chcemy pozostać tutaj i czytać różne magazyny i cieszyć się. Musimy jednak poznać jaki ten świat naprawdę jest dzięki instrukcjom mistrza duchowego. Jeżeli chcecie cieszyć się tym światem materialnym, to jest to bardzo ryzykowne, a ścieżka służby oddania jest prawdziwym szczęściem, ponieważ jest ono wieczne. 

Można zawsze pozostać w kontakcie z Kryszną i ten rodzaj przyjemności jest transcedentalny, ponieważ w każdym momencie możesz mantrować HARE KRYSZNA … Wówczas cierpienia tego świata nie będą miały na ciebie wpływu. Dzisiaj pada deszcz i niebo jest zachmurzone, ale jeśli wyjdziecie i będziecie intonowali HARE KRYSZNA poprzez rozprowadzanie tych książek, to pogoda nie wywrze na was wrażenia. W rezultacie będziecie się czuli bardzo szczęśliwi. Dzięki służbie oddania możemy wznieść się ponad wszystkie sytuacje świata materialnego. Popatrzmy na wielbicieli ze Związku Radzieckiego. Nie myślcie, że oni są tak pełni niepokoju jak karmici. Oni prawdopodobnie są w ekstazie i myślą, że właśnie teraz sytuacja stała się bardziej korzystna do nauczania. Otrzymałem list od swojej uczennicy z Leningradu. Ona napisała, że teraz jest trudniej rozprowadzać książki, gdyż ludzie są bardziej zainteresowanie zadowalaniem zmysłów. Jednak teraz, kiedy sytuacja stała się bardziej niebezpieczna, ludzie będą więcej myśleć o Bogu. 

Liderzy komunistyczni powiedzą z pewnością: „Nie myślcie o Bogu.” Ale cokolwiek będą polecać, lepiej tego nie robić. Teraz sytuacja stała się bardziej korzystna dla rozprowadzania książek. Czego tu się bać? Tak naprawdę bhakta nigdy się nie boi. Abhay Caran oznacza: tego, który jest bez strachu, gdyż znalazł schronienie u lotosowych stóp Pana. Oczywiście w świadomości Kryszny istnieje także strach. Prahlada Maharaja powiedział nam, co to jest za strach. Kiedy Pan Nrsimhadeva zabił Hiranyakasipu, Prahlada Maharaja modlił się do Pana Nrisimhadevy: „ Mój Drogi Panie, wcale nie boję się Twych przerażających kłów i paszczy, Twoich drgających brwi, ostrych zębów i girlandy z jelit ani też Twoich włosów nasiąkniętych krwią, ani wcale nie boję się Twojego głośnego ryku i pazurów, którymi zabijasz zwierzęta. Nie boję się żadnej z tych rzeczy. Ale, Mój Drogi Panie, bardzo obawiam się o swoją sytuację w tym materialnym świecie. Dlaczego też pytam, kiedy dasz mi schronienie Twych lotosowych stóp.” Wielbiciel boi się jedynie, że może ponownie upaść w materialną egzystencję. A to oznacza zapomnienie o Krysznie. Bhakta boi się tylko tego. Dlatego bhaka modli się: „ O Mój Panie, w jakiejkolwiek sytuacji mnie pozostawisz, jest to w porządku, ale proszę nigdy nie pozwól abym zapomniał o Twoich lotosowych stopach.” 

Zawsze pamiętaj o Krysznie i nigdy o Nim nie zapominaj- jest to jedyna modlitwa bhakty. W tym świecie może zmienić się wiele rzeczy. W jednej chwili jesteście szczęśliwi, a następnego dnia przyjdzie wiele nieszczęścia; może być ciepło i zimno; może być - życie i śmierć. Więc bhakta modli się: „Cokolwiek się stanie, nigdy nie pozwól mi zapomnieć o Sobie.” Dlatego odrobinę boimy się świata materialnego. Ale ten rodzaj strachu jest zdrowy. Nigdy nie powinniśmy czuć się wygodnie w królestwie mayi. Gdy np.: przechodzisz przez jakąś niebezpieczną dzielnicę miasta, zawsze czujesz się trochę niewygodnie. Podobnie, wczoraj na sankirtanie znalazło się dwóch demonów, którzy chcieli bić się z bhaktami, gdy zaczęliśmy kirtan. Jeden pijak chciał bić się z Mariuszem, a potem znalazło się jeszcze trzech punków. Ale my myśleliśmy: „ Dzisiaj i tak wszystko idzie źle, zatem może lepiej wróćmy do świątyni i tam znajdziemy schronienie „. 

Czy zauważyliście, jacy karmici byli wczoraj pełni niepokoju? Nie myślę, aby rezultaty sankirtanu były aż tak duże. Pomyślałem: :Skoro i tak jesteśmy w tej złej części miasta, chodźmy dalej.” Gdy ktoś znajdzie się w złej części miasta, idzie szybko naprzód, aby jak najszybciej opuścić to miejsce. Czy w Warszawie jest też taka podejrzana ulica? W Nowym Jorku jest dzielnica o nazwie Harlem. Czy kiedykolwiek słyszeliście o Harlemie? Do Harlemu nie idzie się, gdy się nie ma trzydziestu stóp wzrostu, kupy mięśni i karabinu maszynowego. Czy jest taka część Warszawy, gdzie żyją tacy straszni faceci, gdzie przebywają prostytutki, narkomani i mafie? W każdym razie nie chodźcie do takich miejsc, a jeżeli się już tam znajdziecie, przechodźcie prościutko, aby jak najszybciej się stamtąd wydostać. Podobnie przebywając w tym świecie materialnym nie powinniśmy się dłużej nigdzie zatrzymywać, ale pełniąc służbę oddania, wydostać się z niego. Tak jak Prahlada Maharaja zawsze powinniśmy obawiać się materialnej egzystencji. 

Nie powinniśmy bawić się z Mayą. Bhakata nie może bawić się zadowalaniem zmysłów. W świątyni HARE KRYSZNA w Australii mieszkał pewien pies, który chwytał węże za ogony, zakręcał nimi i w końcu rzucał je o ziemię rozwalając im głowy. Ten pies chciał pokazać bhaktom swoje możliwości i zawsze po zabiciu jakiegoś bhaktowie klaskali, a on się uśmiechał. Zawsze łapał węże za ogony, gdyż mają one tak zbudowane kręgosłupy, że potrafią się tylko zginać na boki. Ale istnieje jeden wąż, który ma inny kręgosłup - może odwrócić się zupełnie do tyłu i ukąsić cię. Pewnego razu jeden z takich jadowitych węży leżał na ziemi i bhaktowie się go przestraszyli, ale ten mały pies podszedł. „Nie ma żadnego problemu, zrobię to, co zwykle robiłem.” I on ugryzł tego węża za ogon, ale tamten wygiął się i ugryzł psa w nos. Pies zdechł. Był zbyt zadufany w sobie. Podobnie i my nie powinniśmy czuć się pewnie w kontakcie z mayą. Zawsze powinniśmy być ostrożni i bać się, kiedy mamy kontakt ze światem materialnym. Zawsze powinniśmy być zaabsorbowani służbą oddania. Nawet jeśli Maya wygląda wspaniale, to musimy pamiętać, że ona jest jak ten jadowity wąż. 

Tak naprawdę Maya jest wspaniałym ekspertem w ubieraniu się na różne sposoby, jako piękne kobiety, świetne filmy, przystojni mężczyźni, atrakcyjne powieści … Ktoś może pomyśleć, że to jest niewinne, ale my musimy pamiętać, że to jest jak jadowity wąż i nie powinniśmy być ogłupieni. W dawnych czasach ksatriyowie karmili małe dziewczynki trucizną, po to, aby rozwinęły odporność na tę truciznę. Każdego roku oni zwiększali tą ilość trucizny tak, że to ciało się nią wypełniało, ale było bardzo odporne. Wtedy król umieszczał dużo trucizny pod językiem tej kobiety i wysłał ją do swojego wroga. Kiedy ona zbliżała się do tego człowieka w celu miłosnych stosunków, to gdy on ją całował, wtedy natychmiast umierał. Mimo, że była bardzo piękna miała tę truciznę. Z tej historii pochodzi powiedzenie - śmiertelny pocałunek. Nigdy nie powinniśmy ufać mayi. 

Maya jest bardzo silna, ale jednocześnie nie musimy się bać, gdyż Kryszna jest silniejszy. Jeżeli odnajdziemy schronienie w Krysznie i mistrzu duchowym, to nie musimy się niczego obawiać. Przyjmując to schronienie nie powinniśmy się wahać. Musimy w pełni podporządkować się mistrzowi duchowemu i Krysznie, ponieważ ten świat materialny jest tak kruchym miejscem i w jednej chwili wszystko może się zmienić. Teraz mamy do tego sposobność. Mamy sposobność do praktykowania świadomości Kryszny i powinniśmy obdarzać nią innych. Ten klimat może także zmienić się w Polsce, a więc powinniśmy bardzo żywo i aktywnie nauczać, rozprowadzać książki i szerzyć świadomość Kryszny zawsze, kiedy tylko mamy czas. Śrila Prabhupada nigdy nie myślał : „ O, tyle jest rozprowadzanych książek, tyle założono świątyń. Teraz mogę polecieć sobie do Vrndavan i tam odpocząć.” Prabhupada zawsze posiadał nastrój zagrożenia w swoim szerzeniu świadomości Kryszny. My też powinniśmy mieć taki nastrój i pozostawać aktywni. To jest zdrowy stan dla bhakty. Czy są jakieś pytania?

Pyt. : (nie słychać)

Odp. : To było powiedzenie Śrila Prabhupady, że bhakta powinien mieć jedno dobre i jedno złe oko. Zawsze powinniśmy pozostawać optymistami, widząc możliwość służenia Krysznie i przyjmując wszystko jako łaskę Kryszny. To nasze złe oko powinno nam pomóc ujrzeć tymczasową naturę tego materialnego świata, w celu stania się jeszcze poważniejszym w służbie oddania. W świecie materialnym zawsze istnieją te dwa stany - sposobność do podjęcia służby oddania i do zadowalania zmysłów. To nie jest tak, że jesteśmy ślepi na zadowalanie zmysłów . Wiemy że ono istnieje. Ale ponieważ służymy mistrzowi duchowemu, widzimy prawdziwą naturę zadowalania zmysłów. Dlatego widzimy wszystko we właściwy sposób. Jesteśmy jednocześnie optymistyczni i entuzjastyczni, ponieważ widzimy łaskę Kryszny w formie służby oddania. To nie jest tak, że przyłączamy się do Ruchu i stajemy się obojętni na wszystko, odcięci od świata. Jako wielbiciele wcale nie uciekamy od świata materialnego. My wiemy, że on jest tutaj i wiemy w jaki sposób funkcjonuje, ale działamy w tym świecie, aby zmienić te wszystkie rzeczy. Bhakta może posiadać te dwie wizje jednocześnie. Wizję świata duchowego i świata materialnego. Mistrz duchowy uczy nas w jaki sposób wchodzić w kontakt ze światem materialnym, a także ze światem duchowym.

Pyt. : Chciałbym się dowiedzieć przez kogo mistrz duchowy jest powołany na tę pozycję?

Odp. : Przez jego mistrza duchowego. Ten, kto jest uczniem teraz, w przyszłości będzie mistrzem duchowym. Mistrzem duchowym może być jedynie wtedy, gdy ma się swojego mistrza duchowego. Inaczej skąd taka osoba mogłaby uzyskać taką wiedzę. Wiedzy duchowej nie można stworzyć. My otrzymujemy ją od wyższego autorytetu, a oryginalnym, pierwotnym mistrzem jest Kryszna. Jedynie Kryszna ma tę doskonałą wiedzę, a mistrz duchowy oznacza tego, który przekazuje tę wiedzę. Jeśli ktoś powtarza tę doskonałą wiedzę, otrzymaną od mistrza duchowego i pokazuje jak działać zgodnie z nią, to jest odpowiednią osobą.

Pyt. : Jest powiedziane, że osoba, która jest bhaktą może wyzwolić sto pokoleń w przód i w tył. Jakiego rodzaju jest to wyzwolenie?

Odp. : Oni mają sposobność podjęcia służby oddania. To mogą być inne rodzaje wyzwolenia. Można ich rzeczywiście wyzwolić, aby powrócili do świata duchowego. Jeśli ktoś jest potężny duchowo, to może wyzwolić tych, którzy są od niego zależni. Ale może się także zdarzyć, że taka osoba będzie miała możliwość podjęcia służby oddania. Ponieważ wyzwolenie oznacza, że praktykuję się świadomość Kryszny. „Ten, kto angażuję swoje ciało, słowa i umysł w służenie Krysznie, uważany jest za wyzwolonego nawet gdy przebywa w tym materialnym świecie.” Zatem wykonywanie służby oddania jest stanem wyzwolenia. Doskonałym wyzwoleniem jest czysta służba oddania. Wszyscy jesteśmy w stanie wyzwolonym, ponieważ pełnimy służbę oddania. Musimy ją jednak udoskonalić, aby rzeczywiście móc powrócić do królestwa Boga. Może się zdarzyć, że ktoś będzie mógł zabrać swoją rodzinę do Boga. Ale taka osoba może również spotkać proces i podjąć służbę oddania. Tylko od niej zależy, czy podejmie ją. Z pewnością jednak rodzina odnosi wielką korzyść, jeśli członek rodziny jest bhaką, nawet jeśli jest neofitą. Służba oddania jest wszechpomyślna.

Pyt. : (nie słychać) O astrologii

Odp. : To nie ma nic wspólnego ze światem materialnym. Absolutnie nic. Wszystko ma miejsce dzięki interwencji Kryszny i guru. Ponieważ astrologia ma związek z karmą (dobrą i złą), dlatego musimy pamiętać, że służba oddania jest transcedentalna wobec karmy. Oczywiście, dzięki pobożnym czynnościom ktoś może mieć sposobność spotkania wielbicieli. Kryszna dzięki swojej łasce wysyła mistrza duchowego. Tego nie zobaczysz w swoim horoskopie, ale może mieć to miejsce w każdym momencie. Możesz intonować HARE KRYSZNA i w jednej sekundzie możesz powrócić do Boga, jeśli intonujesz czysto. Jeśli nie intonujesz czysto, to możesz intonować przez miliony lat. Jest to zatem uzależnione od naszego pragnienia podporządkowania się Krysznie. Możemy stać się świadomi Kryszny w jednej chwili, a może nam to zabrać kilka żyć. Podporządkowanie się Krysznie jest dobrowolne. HARE KRYSZNA !!! 

Przepisała: Marisha
 
Powrót >>>     
Udostępnij:
   
 
  komentarzy: 0     0   0  
 
Aby dodawać komentarz do artykułu musisz być zalogowany.
zaloguj.
 
 
 
OSTATNIE NA FORUM
Re: Indradyumna Swami
(27-03-2024 13:32:32)
 
KUPIĘ Śrimad Bhagavatam, Canta 01-07
(23-02-2024 13:12:45)
 
Re: Przemyslenia na temat Harinama Sankirtana
(31-01-2024 19:22:28)
 
Nie jesteśmy wegetarianami ani nie-wegetarianami
(19-01-2024 18:59:38)
 
Re: Świeckie Państwo?
(20-12-2023 21:38:05)
 
Vanaprastha
(19-12-2023 21:41:53)
 
Re: Stało się… Watykan oficjalnie dopuszcza błogosławienie par jednopłciowych
(18-12-2023 20:31:21)
 
 
LINKI
 
 
 
 
 
 
 
TAGI
Święte Imię   Kryszna Katha   Varnaśrama   Filozofia   Kryszna   Mahatma das   Krishna Kshetra Swami   Prawo karmy   Polityka   Monarchia   Homoseksualizm   Kobiety   Astrologia   Chrześcijaństwo   Aborcja   Trivikrama Swami   Prabhupada  
 
Copyright © 2016. All Rights Reserved.  Created by Future Project